Płace rezydentów, specjalistów i stażystów bez zmian

Ministerstwo Zdrowia nie podjęło najważniejszych decyzji w kwestii płacy lekarzy rezydentów oraz ustalenia minimalnych wynagrodzeń lekarzy specjalistów i stażystów – alarmują lekarze.

Prezes ORL w Łodzi Grzegorz Mazur podczas Okręgowego Zjazdu Lekarzy podsumował obecną sytuację w ochronie zdrowia. Przyznał, że choć jest światełko w tunelu, sprawy najważniejsze w codziennej pracy lekarza pozostają niezałatwione. Podkreślił, że ministrowi zdrowia nie udało się podjąć odpowiednich decyzji w kwestiach najważniejszych: płacy lekarzy rezydentów, ustalenia minimalnych wynagrodzeń lekarzy specjalistów, a przede wszystkim lekarzy stażystów, których pensje urągają godności zawodu lekarza.
– Odpowiedzią na postulaty środowiska lekarskiego nie może być zapowiedź wzrostu finansowania opieki zdrowotnej do poziomu 6 proc. PKB za 10 lat. Za 10 lat młodych ludzi, którzy dziś walczą o godną pracę i płacę, może nie być już w naszym kraju – zaznaczył prezes ORL w Łodzi Grzegorz Mazur.
Przypomniał też, że rok temu lekarze apelowali do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła o zmniejszenie biurokracji, a szef resortu zdrowia (m.in. na Okręgowym Zjeździe Lekarzy w Nieborowie) obiecywał, że absurdy biurokratyczne będzie tępił. Tak się jednak nie stało.
– Takie decyzje nic nie kosztują, a obciążeń biurokratycznych zamiast ubywać, przybywa – podkreślił dr Grzegorz Mazur. Jako przykład podał formularz, który od marca obowiązkowo muszą wypełnić lekarze pracujący na oddziałach szpitalnych. Pojawiły się w nim m.in. pytania: czy pacjent dokonuje zakupu środków toaletowych, czy śledzi wydatki i opłaca rachunki, kąpie się w wannie czy pod prysznicem?
– Jaki jest cel wypełnienia tego formularza? Nie wiadomo. To tylko element papierologii, która powoduje poważniejsze problemy i wytycza kierunek przemiany naszej misji zawodowej – z lekarza uśmiechniętego mającego czas na rozmowę i skupienie się nad najistotniejszymi problemami w opiece nad pacjentem, stajemy się komputerowym cyborgiem, który w milczący sposób odwraca się od pacjenta, skupiając się na tabelach i punktach, wypełniając kolejne rubryki – podsumował prezes OIL w Łodzi.
Wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk w odpowiedzi na te zarzuty zapewnił, że na bieżąco stara się zgłaszać poruszone problemy do resortu zdrowia.
– Ustawowe zadania wojewody to wdrażanie decyzji i kierunków wytyczonych przez rząd w województwie łódzkim, staram się jednak wychodzić poza te ramy i inicjować zmiany w regionie. W tym celu zostało powołane ciało doradcze przy wojewodzie – Łódzkie Forum dla Zdrowia, którego najważniejszymi zadaniami jest m.in. polepszenie jakości szkoleń specjalizacyjnych, większa liczba rezydentur i miejsc szkoleniowych – dodał Karol Młynarczyk.

INK