Minimalna podwyżka nie zachęci do opiniowania w sądzie

Nowe stawki dla lekarzy biegłych sądowych nie zlikwidują problemu braku specjalistów z wielu dziedzin medycyny.

Na mocy ustawy budżetowej na 2017 rok zmieniła się kwota bazowa należności dla biegłych i wynosi 1789,42 zł. Jest to nieznaczny wzrost w stosunku do 2016 roku, kiedy stawka wynosiła 1766,46 zł. W związku ze zmianą stawka wynagrodzenia biegłych za każdą rozpoczętą godzinę pracy wynosi 1,28-1,81 proc. kwoty bazowej, tj. 22,90-32,39 zł.

Dla biegłych ze stopniem doktora 2,55 proc. za godzinę pracy, czyli 45,63 zł, dla biegłych ze stopniem doktora habilitowanego 3,08 proc. za godzinę pracy, czyli 55,11 zł, dla biegłych zaś z tytułem profesora 3,93 proc. za godzinę pracy, czyli 70,32 zł.
W sytuacji złożonego charakteru sprawy, gdy biegły pełni funkcję powyżej 5 lat, stawki można zwiększyć maksymalnie o 50 proc., czyli stawka wynagrodzenia biegłych za każdą rozpoczętą godzinę pracy wynosi 34,35-48,58 zł (dla biegłych ze stopniem doktora 68,44 zł, dla biegłych ze stopniem doktora habilitowanego 82,66 zł, dla biegłych z tytułem profesora 105,48 zł). Odpowiednio wzrastają też taryfy wynagrodzeń zryczałtowanych.
Tak niskie stawki zwiększają problem braku biegłych lekarzy sądowych. Niedostatek specjalistów najbardziej odczuwalny jest w sprawach dotyczących błędów w sztuce lekarskiej. Radca prawny Katarzyna Przyborowska, specjalista prawa medycznego, w rozmowie z podyplomie.pl zaznacza, że najprościej jest opiniować w sprawach związanych z wypadkami drogowymi, gdy trzeba określić uszczerbek na zdrowiu pacjenta i rokowania co do jego zdrowia. Natomiast trudne jest orzekanie w sytuacji, gdy chodzi o błędy medyczne, bo ocenia się pracę swoich kolegów. Zauważa też, że do pracy w sądach lekarzy zniechęca sposób rozliczania ich pracy.
– Przygotowując dokumenty, biegli sami określają, ile godzin poświęcili na sporządzenie opinii. Sądy z kolei często zostawiają rozliczenie kosztów opinii referendarzom sądowym, którzy coraz częściej podważają ich wysokość. Drugą kwestią jest to, w jaki sposób rozliczana jest liczba godzin. Jeśli jest np. zespół, który składa się z czterech biegłych lekarzy, to teoretycznie każdy z nich musi się zapoznać z aktami sprawy, dokumentacją medyczną i zająć stanowisko. W praktyce jednak często wygląda to tak, że najmłodszy stażem lekarz wykonuje tę pracę, pisząc opinię – podsumowuje Katarzyna Przyborowska.

INK