Pakiet onkologiczny przyczyną nierówności w dostępie do świadczeń

Poprawa dostępności do świadczeń i pakiet onkologiczny? Okazuje się, że jedno wcale nie wynika z drugiego – Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę na to, że pakiet nie spełnia swoich założeń.

Z raportu „Ścieżka pacjenta. Jak długo pacjenci w Polsce czekają na diagnozę i leczenie onkologiczne?”, który przygotowano na zlecenie Fundacji Onkologia 2025, wynika, iż między przełomem 2014/15 roku (okres przed wprowadzeniem pakietu onkologicznego) a przełomem 2015/16 roku (rok po jego wprowadzeniu) czas oczekiwania pacjentów od podejrzenia choroby nowotworowej do rozpoczęcia leczenia skrócił się zaledwie o trzy dni. Natomiast dla pacjentów, którzy nie uczestniczyli w szybkiej ścieżce onkologicznej, czas oczekiwania wydłużył się o osiem dni.


Do rzecznika docierają również sygnały ze strony środowiska lekarskiego, że następstwem wprowadzenia pakietu jest nieuzasadnione zróżnicowanie dostępu pacjentów do świadczeń opieki zdrowotnej. RPO zwrócił się z prośbą do ministra zdrowia o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

„Tworzą się osobne kolejki oczekujących dla osób z wystawioną Kartą Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego i pacjentów onkologicznych korzystających ze świadczeń zdrowotnych w zwykłym trybie. Nieuzasadnione zróżnicowanie sytuacji prawnej pacjentów generują także przepisy wprowadzające różne przesłanki wydawania ww. karty, odpowiednio przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i lekarza udzielającego świadczeń z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. W toku debaty publicznej pojawiały się ponadto głosy wskazujące na wady pakietu, takie jak: generowanie strat finansowych placówek medycznych, ograniczenie dostępności do radioterapii i pogłębiającą się biurokratyzację” – uzasadnia swoje wystąpienie RPO.

JD