Czy medycyna estetyczna powinna być specjalizacją?

Samorządy rozpoczynają dyskusję o medycynie estetycznej.

Na problem medycyny estetycznej i konieczność jej uporządkowania zwraca uwagę coraz więcej specjalistów. Na łamach „Medical Tribune” prof. Jerzy Strużyna, krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii plastycznej, mówił niedawno: – Patrzę z przerażeniem na różnego rodzaju kursy, które są maszynką do robienia pieniędzy i praktycznie z każdego chętnego lekarza robią specjalistę. Także chirurdzy plastyczni są tym zainteresowani. Uważam, że osoby, które wykonują te zabiegi, także powinny przejść wiarygodny proces szkolenia.
Na pytanie, czy medycyna estetyczna powinna być specjalizacją, odpowiadają lekarze, prawnicy i filozofowie podczas wspólnej konferencji „Medycyna estetyczna – wyzwania prawne, etyczne i medyczne”, której współorganizatorem jest samorząd lekarski.
Zdaniem dr. Jacka Kozakiewicza, wiceprezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, nie ma potrzeby ustanawiania nowych specjalizacji. – Liczba specjalizacji jest w Polsce wyższa niż w wielu krajach europejskich. Wśród tych specjalności jest również chirurgia plastyczna, a w wielu innych specjalnościach lekarze posiadają wystarczające kompetencje do wykonywania świadczeń mających na celu szeroko rozumianą poprawę jakości życia, zarówno w zakresie profilaktycznym, jak i leczniczym – tłumaczy dr Kozakiewicz w rozmowie z podyplomie.pl.
Jego zdaniem powoływanie kolejnych specjalizacji lekarskich nie znajduje uzasadnienia, gdyż ustawiczne kształcenie lekarzy może obejmować nie tylko specjalizacje, ale także dodatkowe umiejętności, co, zdaniem polskiego samorządu lekarskiego, jest właściwym kierunkiem kształcenia podyplomowego.
Dr Kozakiewicz zwraca przy tym uwagę, że już obecnie art. 57 Kodeksu Etyki Lekarskiej zakazuje lekarzowi posługiwania się metodami uznanymi przez naukę za szkodliwe, bezwartościowe lub niezweryfikowane naukowo. Nie wolno mu także współdziałać z osobami zajmującymi się leczeniem, a nieposiadającymi do tego uprawnień.
Zgodnie z art. 6 KEL lekarz ma swobodę wyboru w zakresie metod postępowania, które uzna za najskuteczniejsze. Powinien jednak ograniczyć czynności medyczne do rzeczywiście potrzebnych choremu, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy. Wybierając formę terapii, lekarz ma obowiązek kierować się przede wszystkim kryterium skuteczności i bezpieczeństwa chorego oraz nie narażać go na nieuzasadnione koszty.
– Lekarze, wykonując świadczenia, także te inwazyjne, powinni pamiętać o odpowiedzialności z tytułu ich wykonywania, ponieważ zdarzenia niepożądane czy powikłania zawsze występowały i niestety będą nadal występować, pomimo postępu i wysiłków lekarzy oraz organizatorów ochrony zdrowia – dodaje dr Kozakiewicz.

ID