Lekarze rodzinni będą rozpoznawać boreliozę?

Resort chce rozszerzyć kompetencje POZ o szereg specjalistycznych badań.

Nowy kontrowersyjny pomysł Ministerstwa Zdrowia – lekarze POZ wykonywaliby badania zarezerwowane dotąd dla specjalistyki: w kierunku boreliozy (ELISA i WESTERN BLOT), a także HCV, oznaczenia poziomu ferrytyny i witaminy D3. Propozycja takiego rozszerzenia kompetencji lekarzy rodzinnych znalazła się w projekcie rozporządzenia o świadczeniach gwarantowanych w POZ przedstawionym zainteresowanym organizacjom do konsultacji. Nie wiadomo jeszcze, od kiedy weszłaby w życie.
Federacja Porozumienie Zielonogórskie krytykuje jednak pomysł. – Podana w ocenie skutków regulacji kwota 520 tys. zł jest nierealna. To około jednego grosza na pacjenta. Obliczono ją, przeliczając liczbę przypadków boreliozy w Polsce przez cenę badania. A to nie tak! – oburza się lek. Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Podkreśla on, że zanim zwiększy się dostępność badań, należy się zastanowić nad sensownością takiego wydatkowania pieniędzy. Zwraca uwagę, że rozpoznanie boreliozy stawia się na podstawie badania klinicznego i wdraża antybiotykoterapię. Przeciwciała pojawiają się dopiero po kilku tygodniach i nie pozwalają na jednoznaczne rozpoznanie, co nawet doświadczonym specjalistom niejednokrotnie przysparza trudności. – Rozporządzenie może namieszać, nie załatwiając żadnej potrzeby społecznej i nie przynosząc efektów dla zdrowia publicznego – ocenia Jacek Krajewski.
Jak podkreśla, projekt należy głębiej przemyśleć i skonsultować z praktykami.
– Oczekujemy opinii konsultanta krajowego w zakresie chorób zakaźnych oraz oceny NFZ, jaka jest realna szansa sfinansowania wprowadzanych zmian – dodaje Jacek Krajewski.

ID