Plakaty powstrzymają lawinę pacjentów na SOR-ach?

Sor(ry), tu ratuje się życie – przypominają lekarze

Ostatnie wydarzenia na izbach przyjęć i szpitalnych oddziałach ratunkowych w kilku szpitalach w województwie śląskim stały się impulsem dla Śląskiej Izby Lekarskiej do rozpoczęcia kampanii informacyjnej. Ma ona przeciwdziałać narastającemu oblężeniu SOR-ów przez pacjentów, którzy nie znajdują się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego i nie wymagają natychmiastowej pomocy medycznej. Jak informuje okręgowa izba, w ramach kampanii na drzwiach oddziałów wywieszone zostaną trzy rodzaje plakatów.
Niosą one jednoznaczny komunikat, by pacjenci, których stan pozwala na udanie się do poradni nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej lub do lekarza rodzinnego w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, nie odbierali pacjentom w stanie zagrożenia zdrowia lub życia szansy na doraźną pomoc. Plakaty już trafiły na kilka szpitalnych oddziałów ratunkowych w regionie, w kolejnych dniach będą wisiały na wszystkich SOR-ach w
województwie śląskim.
Akcję informacyjną poprzedziła konferencja Śląskiej Izby Lekarskiej pod tytułem „Sor(ry), tu ratuje się życie!”, podczas której przypomniano, że SOR-y stały się punktami, w których załatwia się bardzo dużo rzeczy. Przychodzi się do nich m.in. w celu skrócenia czasu oczekiwania na przyjęcie do szpitala lub zamiast na wizytę w poradni. Dla takich pacjentów stworzono system pomocy nocnej i świątecznej, ale nie wszyscy o tym wiedzą i z niego korzystają. Powoduje to, że SOR-y są przeładowane i pracują ponad swoje możliwości.
Należy to zmienić, poprawiając świadomość społeczną, co wpłynie na poprawę sytuacji – wskazano podczas debaty.Wspomniano też o tym, że obecnie na SOR-ach pracują głównie pasjonaci, którym grozi wypalenie zawodowe. Sytuację pogarsza fakt, że chętnych na robienie specjalizacji z medycyny ratunkowej jest bardzo mało, dlatego że jest to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Pojawiła się też propozycja usprawnienia ratunkowej segregacji medycznej zmieniającej obecny system triage. Wystarczyłoby, aby osoba z kolorem niebieskim czy nawet zielonym nie wchodziła na SOR. Taki pacjent byłby kierowany tam, gdzie funkcjonuje nocna i świąteczna opieka.
Ważne jest też to, że sytuacja, która spotkała Śląsk, dotyczy całego kraju. Dlatego do kampanii przyłączyły się Śląski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia, Beskidzka Izba Lekarska, Okręgowa Izba Lekarska w Częstochowie oraz Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie.
INK