Korytarze życia ułatwią pracę lekarzom pogotowia

Karetki ominą korki.

– Przepisy o korytarzach życia to konieczność ze względu na ogromne natężenie ruchu i powstanie autostrad, a także to, że nie wszyscy użytkownicy ruchu drogowego dorośli do tego, by się zachować właściwie. Umożliwiają one też wyciągnięcie konsekwencji wobec cwaniaczków, których ja nazywam bandytami drogowymi, wykorzystujących wolny pas przeznaczony dla karetek do własnych przejazdów. Dla nas każda minuta warta jest życie – mówi podyplomie.pl Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego.
Jest jednak nadzieja, że sytuacja lekarzy pogotowia, którzy na co dzień zmagają się z plagą korków, się poprawi. Wyczekiwany przez nich projekt ustanawiający tzw. korytarze życia został wreszcie opublikowany - informuje Dziennik Gazeta Prawna. Resort infrastruktury chce, by nowe przepisy weszły w życie już 1 października 2019 r.
Obowiązujące przepisy Prawa o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1990 ze zm.) nie regulują kwestii tworzenia korytarzy ratunkowych. Gdy jedzie karetka po zakorkowanej jezdni, część uczestników ruchu wpada w popłoch. Nie brakuje również kierowców, którzy nie chcą przepuścić uprzywilejowanego pojazdu.
– Niestety przykłady z polskich dróg (np. blokowanie przejazdu pojazdu uprzywilejowanego) pokazują, że nie wszyscy kierowcy, pomimo prowadzonych działań, są w stanie zachowywać się odpowiednio, gdy służby ratunkowe próbują uzyskać dostęp do miejsca zdarzenia drogowego – czytamy w uzasadnieniu opublikowanego projektu.
Teraz to się zmieni. Zostanie wprowadzona jednolita zasada. Na jezdniach z dwoma pasami ruchu poruszający się lewym pasem będzie zobowiązany do zjechania jak najbliżej lewej krawędzi tegoż pasa, zaś kierowca z prawej – do prawej. W efekcie pośrodku powstanie tzw. korytarz życia, którym będzie mogła przemknąć karetka lub inny uprzywilejowany pojazd.
Na jezdniach z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku kierowca poruszjący się skrajnym lewym pasem powinien zjechać maksymalnie do lewej. Z kolei pozostali prowadzący powinni swoje auta skierować możliwie najbardziej do prawej krawędzi pasów. Ważne też, by pojazdy były ustawione równolegle do drogi, a nie po przekątnej, po to by zajmować możliwie najmniejszą część pasa ruchu.
Ta prosta zasada, według badań austriackiej agencji rządowej odpowiedzialnej za płatne autostrady, może przyspieszyć przyjazd karetek do wypadków o 4 minuty i zwiększyć szanse przeżycia poszkodowanych o 40 proc.

ID