Czy psychologowie zablokują asystentów zdrowienia?

Nowy zawód budzi kontrowersje.

Asystent zdrowienia, nowy zawód, który ma wspierać osoby leczące się psychicznie, wzbudził wątpliwości psychologów. Asystenci pojawili się w ubiegłym roku wraz centrami zdrowia psychicznego, w których odchodzi się od leczenia zamkniętego na rzecz opieki środowiskowej. Właśnie tam, a także w środowiskowych centrach zdrowia psychicznego, znalazło zatrudnienie pierwszych 20 asystentów, osób o różnych profesjach, które same się leczyły a teraz, po przeszkoleniu, pomagają innym chorym.

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, ten nowy zawód ostro krytykują psychologowie. Ich zastrzeżenia budzi mało precyzyjny opis kwalifikacji. Ogólnopolski Związek Zawodowy Psychologów podnosi kwestię pozyskania przez asystentów jako członków zespołów terapeutycznych wrażliwych danych na temat pacjentów. Nie wiadomo, kto miałby czuwać nad poufnością. Poza tym – zwraca uwagę związek – asystentami mają być osoby w remisji objawowej. Rodzi się więc pytanie, kto ją potwierdzi i czy będzie do tego wymagane zaświadczenie od lekarza. Związkowcy zwracają też uwagę na problem niedostatecznej liczby etatów dla psychologów, którzy w pierwszej kolejności – jako profesjonaliści – powinni być zatrudniani w systemie. 

Z kolei Związek Stowarzyszeń Polska Rada Psychoterapii wskazuje m.in. na konieczność zapewnienia asystentom zdrowienia wsparcia np. opiekuna, mentora lub superwizora. 

Zapytany przez dziennik Marek Balicki, pełnomocnik ministra do spraw reformy psychiatrii, przyznaje, że psychologowie powinni być w większym niż obecnie stopniu zatrudniani i wykorzystywani w poradniach zdrowia psychicznego.

Jednakże – zdaniem Marka Balickiego – jest także miejsce dla asystentów. Broni nowego zawodu i przypomina, że podobne zastrzeżenia, jakie teraz mają psychologowie wobec asystentów, formułowane były przez psychiatrów, gdy do systemu opieki wchodzili psychologowie.

Katarzyna Kisielińska, rzeczniczka biura ds. pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, w rozmowie z podyplomie.pl zapewnia, że trwają prace, aby asystenci stali się pełnoprawnym zawodem. – Ciągle są wypracowywane zasady funkcjonowania asystenta. Właśnie po to jest pilotaż. To nie jest osoba, która ma wgląd w dokumentację medyczną i diagnozę podopiecznych. To zupełnie inny rodzaj wsparcia niż ten, który zapewniają psychoterapeuci i psychologowie. Asystent towarzyszy, wspiera rozmową. Ma więcej czasu, więc może na przykład przekonać chorego, że warto pójść na terapię, albo jest wsparciem dla osoby samotnej – mówi Katarzyna Kisielińska. – Ale ponieważ to nowy zawód, a psychiatria finansowana jest słabo, niektórzy obawiają się, że centrum zdrowia psychicznego chętniej zatrudni asystenta niż psychologa. Boją się takich zmian – dodaje rzeczniczka.

Przypomina, że do tej pory w zawodzie asystenta zdrowienia zostało przeszkolonych 400 osób, z tego staże w szpitalach odbyło 60 osób. 

Zatrudnienie asystenta zdrowienia przewiduje rozporządzenie z 27 kwietnia 2018 roku w sprawie programu pilotażowego w centrach zdrowia psychicznego (Dz.U. poz. 852). Fundacja Leonardo złożyła wniosek o włączenie zawodu asystenta do Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji. To umożliwiłoby m.in. zatrudnianie poza CZP – nie tylko w ochronie zdrowia, ale też w systemie pomocy społecznej. Podczas konsultacji tych zmian zastrzeżenia zgłosiły organizacje psychologów. 

ID