Klauzula sumienia będzie problemem dyrektora i NFZ

Jak wybrną z kłopotu?

Kiedy lekarz zasłoni się klauzulą sumienia, nie będzie musiał wskazywać pacjentowi innego lekarza, który tę procedurę wykona. To podmiot leczniczy skieruje do innego miejsca.
Taki przepis znalazł się w przyjętym przez rząd w styczniu tego roku projekcie nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Ten zapis realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. Zakwestionowano m.in. przepis, na podstawie którego lekarz, który nie chce wykonać aborcji, ma wskazać pacjentce szpital przeprowadzający takie zabiegi. Zdaniem sędziów Trybunału obowiązek zapewnienia dostępu do świadczenia powinien spadać wyłącznie na NFZ.
Dlatego w propozycji noweli Ministerstwo Zdrowia usunęło kontrowersyjny obowiązek. Dodało natomiast przepis zobowiązujący podmiot leczniczy do wskazania lekarza lub innego podmiotu, który wykona świadczenie.
Do tej pory praktyka była taka, że osoba, której lekarz odmówi np. wypisania recepty na środki antykoncepcyjne ze względu na klauzulę sumienia, kontaktowała się z szefem placówki. To on miał obowiązek znaleźć innego lekarza, który udzieli pomocy. Zdarzało się jednak, że kierownik placówki był także lekarzem i on również powoływał się na klauzulę sumienia.
Jak NFZ chce ten problem rozwiązać? Nie wiadomo.

INK