Sutkowski: zaświadczenia o przeciwwskazaniach do noszenia maski niepotrzebne

Burza po słowach wiceministra o lekarskich zwolnieniach z noszenia masek

– Wypowiedzi polityków o tym, że zaświadczenia lekarskie zwalniają z obowiązku założenia maski, wprowadzą chaos i zgrzyt we wzajemnych relacjach pacjentów z lekarzami – mówi w rozmowie z podyplomie.pl dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. – Oczekujemy, że minister jasno nakaże, że wszyscy powinni nosić maski lub przyłbice oraz określi grupy zwolnione z tego obowiązku: dzieci do lat czterech i osoby niepełnosprawne.
O obowiązku noszenia masek od 1 września oraz o tym, że tylko zaświadczenie lekarskie może z niego zwolnić, mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej w Ministerstwie Zdrowia wiceminister Janusz Cieszyński.
Dotyczyć to będzie przede wszystkim obiektów zamkniętych i miejsc, gdzie nie jest możliwe zachowanie dystansu społecznego. Zgodnie z zapowiedzią wiceministra, trzeba ukrócić powszechne wymówki, wszyscy będą musieli zakładać maseczki ochronne lub – w przypadku przeciwwskazań – przyłbice. W takim wypadku trzeba mieć zaświadczenie lekarskie.
Lekarze obawiają się, że to spowoduje lawinę próśb o takie zaświadczenie. Zdaniem Sutkowskiego wybór maski lub przyłbicy powinien być pozostawiony każdemu w zależności od preferencji. Według lekarza, oprócz jasno sformułowanego obowiązku zakładania maski lub przyłbicy oraz wyznaczenia grup zwolnionych z tego obowiązku, konieczne jest zaostrzenie kontroli i wprowadzenie kar.
– Jako lekarze patrzymy z niepokojem na rozluźnienie społeczne. Politycy muszą niestety bardzo zdecydowanie narzucić całemu społeczeństwu noszenie masek. Trzeba jasno wytłumaczyć, że jeśli z jakichś względów maska komuś przeszkadza – bo na przykład ma astmę albo niewydolność krążeniową i właśnie jest w drodze do szpitala – powinien założyć przyłbicę – tłumaczy dr Sutkowski.
Jak podkreśla, w takiej sytuacji żadne zaświadczenia lekarskie nie będą potrzebne.
– Zresztą nie wiadomo, co mamy napisać: „Masz nie nosić maski lub przyłbicy”? A jeśli taka osoba się zakazi i będzie miała roszczenia? – zastanawia się Sutkowski, który ocenia, że żaden lekarz nie podejmie takiego ryzyka.
Problemem jest także to, że nie ma w tym zakresie standardów postępowania.

id