Chirurg w sądzie

Rola, znaczenie i wartość prawa do informacji

lek. Radosław Drozd

Katedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu

Adres do korespondencji: lek. Radosław Drozd, Katedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, ul. Mikulicza-Radeckiego 4, 50-345 Wrocław. E-mail: radoslaw.drozd@umed.wroc.pl

We współczesnym świecie informacja nabiera znaczenia i wartości, jaką kiedyś przypisywano wyłącznie dobrom materialnym. Zjawisko to można dostrzec we wszystkich aspektach życia, także w ochronie zdrowia.



Jednym z podstawowych praw pacjenta jest na przykład prawo do „uzyskania od lekarza przystępnej informacji o stanie zdrowia pacjenta, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu” (art. 9 ust. 2 Ustawy z dnia 06.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, Dz.U. 2009 nr 52, poz. 417, z późn. zm.). A zatem brak informacji lub niedostateczna informacja w tym zakresie może skutkować realnymi kosztami obciążającymi placówkę udzielającą świadczeń zdrowotnych, jeśli pacjent udowodni zawinione naruszenie praw i uzyska zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. O wartości prawidłowej informacji medycznej niech świadczy poniższa sprawa.

Pewna kobieta w grudniu 2008 roku zaczęła odczuwać bóle brzucha. W marcu następnego roku udała się do lekarza pierwszego kontaktu, który po zleceniu badań dodatkowych (USG jamy brzusznej) rozpoznał kamicze zapalenie pęcherzyka żółciowego i skierował ją do szpitala powiatowego na planowy zabieg cholecystektomii. Pacjentka została przyjęta do szpitala 28 maja 2009 roku, tego dnia podpisała zgodę na zabieg cholecystektomii i „towarzyszące zabiegowi postępowanie oraz na uzasadnione medycznie zmiany lub rozszerzenie postępowania chirurgicznego, w tym zmianę rodzaju i zakresu operacji”. Na formularzu zgody podpisała ponadto oświadczenie, że „lekarz kwalifikujący do zabiegu przeprowadził z nią rozmowę wyjaśniającą problem zabiegu, podczas której mogła zapytać o wszystkie interesujące ją problemy dotyczące zabiegu operacyjnego, związane z tym ryzyko, ewentualne powikłania oraz inne dolegliwości, które mogą wystąpić przed i po operacji”. Według lekarki kwalifikującej do zabiegu „pacjentce wyjaśniono, że zabieg zostanie wykonany metodą laparoskopową oraz czym ona się różni od metody tradycyjnej i jakie są typowe powikłania po tych metodach”. Powtórzone w szpitalu badanie USG potwierdziło kamicę pęcherzyka żółciowego i nie wykazało żadnych anomalii w drogach żółciowych ani narządach jamy brzusznej. Następnego dnia po przyjęciu wykonano operację. Opisano: „Pęcherzyk napięty (wodniak w zrostach z otoczeniem). Wykonano punkcję pęcherzyka, uwolniono zrosty, wypreparowano, zamknięto klipsem i odcięto tętnicę pęcherzykową, wypreparowano i zamknięto klipsami przewód pęcherzykowy i przecięto. Następnie pęcherzyk w całości wypreparowano podsurowicówkowo i ewakuowano w woreczku przez minilao. W okolicę operowaną założono dren”.

Do góry