Wywiad z ekspertem

Rozmowa z pacjentem – stracona wizyta czy dialog motywacyjny

O tym, jak przekazywać trudne informacje i egzekwować przepisane leczenie, z dr. n. med. Pawłem Rasmusem z Zakładu Psychologii Lekarskiej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi rozmawia Ryszard Sterczyński

DpD: Dlaczego tak trudno nawiązać lekarzowi kontakt z pacjentem i na odwrót?


Dr Paweł Rasmus:
Wynika to z różnicy w poziomie podstawowej wiedzy o budowie i funkcjonowaniu ludzkiego ciała. Większość osób po lekcjach przyrody, biologii, fizyki czy chemii na poziomie szkoły podstawowej zapomina podstawowe informacje lub nie potrafi ich przełożyć na kontrolę własnego zdrowia.

Z drugiej strony lekarz dysponuje wiedzą profesjonalną, a pacjenci raczej zdroworozsądkową, urozmaicaną stereotypami i mitami. I tu pojawia się pierwsza trudność. Lekarz często nie potrafi wyjść z roli autorytetu i rozpocząć budowania kontaktu z pacjentem z pozycji partnera prowadzącego pacjenta, a nie proponującego gotowe, najlepsze rozwiązania. Nie bez znaczenia jest też biurokracja, skomplikowane procedury dotyczące prowadzenia dokumentacji.

Jestem przekonany, że lekarze w Polsce i na świecie chcą leczyć, a nie udowadniać, że leczą. Obie strony powinny się postarać, jednak to po stronie lekarza jest odpowiedzialność i od niego oczekuje się tej umiejętności.


DpD: Czy cukrzyca na tle innych schorzeń stanowi szczególne wyzwanie w komunikacji z pacjentem?


P.R.:
Choroby przewlekłe stanowią największe wyzwanie dla lekarzy. Ci pacjenci mają skłonność do nieprzestrzegania zaleceń lekarskich (compliance) oraz do niesystematycznego przyjmowania leków zgodnie z zaleceniami lekarza (adherence). Lekarz poza procesem diagnostycznym i terapeutycznym powinien skoncentrować się na edukacji pacjenta w tych obszarach, a także powikłaniach, skuteczności leczenia, ale przede wszystkim na konsekwencji niestosowania się do zaleceń, nieprzestrzegania diety. Lekarz winien współpracować też z innymi specjalistami: dietetykiem, psychologiem i bliskimi pacjenta.


DpD: Przekazanie informacji o chorobie zawsze jest trudne, tym bardziej w przypadku cukrzycy, choroby na całe życie. Jak dopasować przekaz do osoby młodej z typem 1 cukrzycy, a jak do osoby z typem 2 cukrzycy?


P.R.:
Informując osoby nieletnie, należy pamiętać, że diagnoza powinna być przekazywana w obecności rodzica czy prawnego opiekuna dziecka, ale sama rozmowa powinna odbyć się pomiędzy lekarzem a dzieckiem, a nie, jak to często bywa, z rodzicem w obecności chorego dziecka. Warto używać imienia młodego pacjenta. W rozmowie może uczestniczyć psycholog, jeśli współpracuje z oddziałem lub przychodnią, ale diagnozę zawsze przekazuje lekarz.

Rozmowa z pacjentami dorosłymi nie różni się jakoś szczególnie. Warto zaangażować osobę bliską pacjentowi i pozyskać ją do współpracy podczas przekazywania złych informacji. Pomocne mogą być algorytmy porządkujące takie spotkanie.

Do góry