Podsumowanie

Wyniki przedstawionych prac dowodzą przydatności RDW w określaniu rokowania u chorych z przewlekłą niewydolnością serca. Znalazło to odzwierciedlenie w wytycznych ESC z 2012 roku [3], w których RDW został po raz pierwszy wymieniony jako parametr rokowniczy w NS. Doniesienia te są znaczące ze względu na dostępność RDW jako elementu badania morfologii krwi. Oznaczenie RDW nie jest więc związane z dodatkowymi kosztami, w przeciwieństwie do innych nowych czynników rokowniczych w NS, których oznaczenie jest stosunkowo drogie, a także nie zawsze dostępne.

Nadal niejasne są mechanizmy patofizjologiczne leżące u podstaw zależności zwiększonego RDW i niekorzystnego rokowania u chorych z niewydolnością serca. Na podstawie dotychczasowych badań nie można odpowiedzieć na pytanie, czy RDW bierze udział w patogenezie NS czy tylko odzwierciedla zaawansowanie choroby. Wydaje się, że wzrost RDW może być wynikiem nakładania się wielu procesów, takich jak zaburzenia gospodarki żelazowej, przewlekły proces zapalny, niedobory pokarmowe oraz występowanie chorób współistniejących. Rozkład objętości erytrocytów może więc być szeroko dostępnym wskaźnikiem integrującym te liczne mechanizmy w jeden prognostyczny parametr, wykorzystywany do oceny rokowania chorych z NS. Zanim jednak ten nowy marker zostanie włączony do szerokiej praktyki klinicznej, niezbędne jest potwierdzenie jego przydatności oraz określenie wartości wskazującej na niekorzystne rokowanie w wieloośrodkowych badaniach z udziałem dużych grup chorych. Konieczne są także dalsze badania umożliwiające zrozumienie procesów patofizjologicznych leżących u podstaw tej zależności.

Do góry