Przypadki ekg

Redaktor działu: dr hab. n. med. Krzysztof Szydło I Katedra i Klinika Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Katowice

Bardzo wczesne czy złośliwe przedwczesne pobudzenie komorowe?

Krzysztof Szydło

I Katedra i Klinika Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Katowice

Adres do korespondencji: dr hab. n. med. Krzysztof Szydło I Katedra i Klinika Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego I Oddział Kardiologii SPSK Nr 7 ul. Ziołowa 47 40-635 Katowice, e-mail: krzysztofszydlo@ gmail.com

Kardiologia po Dyplomie 2014; 13 (3): 46-50

Szanowni Państwo, drodzy Czytelnicy!

Arytmie komorowe są powszechnym zjawiskiem w kardiologii. Mają różną przyczynę oraz różne znaczenie rokownicze, nawet jeśli ich obraz elektrokardiograficzny jest podobny. Przedwczesne pobudzenia komorowe (premature ventricular contraction, PVC) są najprostszą i niewątpliwie bardzo częstą postacią komorowych zaburzeń rytmu. Ocenia się, że nawet u osób zdrowych ich liczba może dochodzić do 100-200 na dobę i nie stanowi to o patologii. Jednak czy zawsze tak jest? Czy sporadycznie występująca arytmia u chorych z organiczną chorobą serca również nie ma znaczenia? Czy znaczenie mają tylko formy zwielokrotnione? Czy u chorego z genetycznie uwarunkowaną kanałopatią pojedyncza arytmia komorowa ma znaczenie rokownicze? Na te, wydawałoby się niezbyt złożone pytania, nadal szuka się odpowiedzi. Czyniono różne próby sklasyfikowania arytmii komorowej tak, aby przyporządkować różnym jej formom określone znaczenie kliniczne. Pierwszą próbą było sklasyfikowanie arytmii komorowej przez Lowna. Podział ten, świetnie znany od wielu lat, oparty był na wynikach badań holterowskich (tab. 1). Niestety uwzględniał jedynie liczebność arytmii, obecność form zwielokrotnionych oraz różną morfologię pobudzeń.

  Niestety późniejsze badania i obserwacje nie potwierdziły klinicznego znaczenia tej klasyfikacji [1]. Zdecydowanie lepszym okazał się podział kliniczny arytmii komorowych zaproponowany przez Biggera. Klasyfikacja ta określa stopień zagrożenia n...

Do góry