Zagranica

Niemcy: Pigułka „dzień po”

Jerzy Dziekoński

Odkąd pigułkę można kupić bez recepty, odnotowano skokowy wzrost zainteresowania nią. Jednocześnie nie stwierdzono wzrostu liczby powikłań spowodowanych jej zażyciem.

Decyzją Komisji Europejskiej z 7 stycznia br. kraje Unii zostały zobowiązane do sprzedaży pigułki „dzień po” bez recepty. Mimo że początkowo minister zdrowia Hermann Gröhe był przeciwnikiem takiego rozwiązania, jeszcze przed wydaniem unijnej dyrektywy zmienił zdanie i niemieckie prawo dostosowano do unijnych wytycznych w ekspresowym tempie – już w marcu można było kupić preparat bez recepty. Od momentu wprowadzenia nowych przepisów sprzedaż pigułki wzrosła o niemal 60 proc. w ciągu miesiąca.

W lutym sprzedano 38 tys. opakowań, a w maju już 60 tys.

Dane statystyczne pokazują, że większość kobiet (aż 81 proc.) zdecydowała się na przyjęcie pigułki bez konsultacji lekarskiej.

Do góry