MT: Jak sądzę, do biura RPO docierają skargi o naruszaniu praw pacjentów dotyczących intymności, godności czy informacji o chorobie. Był taki pomysł, aby w Ministerstwie Zdrowia utworzyć osobny departament, który zajmowałby się prawami pacjentów. Czy dałoby to szansę na poprawę sytuacji?


A.B.:
Proszę zauważyć, że mamy funkcjonujący urząd Rzecznika Praw Pacjenta. Mocno wierzę, że poprawa stanu przestrzegania praw pacjenta to nie jest efekt tego, że się coś ureguluje, że stworzy się nawet najlepsze administracyjne ramy. To jest kwestia katalogu praw, a już mamy ustawę o prawach pacjenta, oraz skutecznej ich egzekucji, m.in. poprzez działania i interwencje RPO oraz poprzez postępowania sądowe. Przez wiele lat zajmowałem się ochroną zdrowia w więzieniach. I nie nastąpiłby postęp w tej dziedzinie, gdyby nie sprawy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, gdyby nie to, że państwo polskie kilka przegrało. Jeśli chodzi o działalność innych podmiotów, także szpitali publicznych, najlepiej sprawdza się pełnomocnik prawny, który „pociągnie z ubezpieczenia” w sytuacji, kiedy prawa są naruszane. Niestety, zbyt często, aby tak się stało, musi dojść do tragedii, bo to one właśnie najlepiej uczą, jak należy przestrzegać reguł. Czasami jest wiele sytuacji, w których trudno kogokolwiek pozwać, a czujemy się niewłaściwie traktowani. Są sprawy, które naruszają prawa pacjenta, ale niespecjalnie nadają się na postępowania sądowe albo są trudne dowodowo. Na przykład mamy problem opisany w jednym z raportów rzecznika dotyczący dostępności dokumentacji medycznej oraz informacji o stanie pacjenta, który jest partnerem osoby tej samej płci, nawet pomimo podpisanych odpowiednich pełnomocnictw. To nie jest sprawa, z którą pójdzie się do sądu. Chodzi raczej o pozytywne wskazanie lekarzom, jak należy postępować w takich sytuacjach. Albo inny przykład – żywienie w szpitalach. Trudno pozywać szpital za to, że dostawało się tę przysłowiową kromkę chleba i łyżkę dżemu. Trzeba raczej zastanowić się nad sprawami organizacyjnymi, warto przyjrzeć się, jak rozstrzygane są przetargi, i z drugiej strony czy ustalone są i przestrzegane standardy. Jest wiele elementów dotyczących praw pacjenta, które nie skutkują bezpośrednią szkodą, gdzie najistotniejsza jest sfera regulacji. Dlatego będę w swojej działalności jako rzecznik zwracał na to baczną uwagę w pierwszej kolejności.

Do góry