Dalsza droga

Tak więc E.J. miał otwartą dalszą drogę dochodzenia swych racji. W postępowaniu przed organem rentowym, ewentualnie także przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych, w przypadku wniesienia odwołania, winno dojść do ustalenia, czy praca, którą świadczy, jest pracą o szczególnym charakterze. W ramach tego postępowania ustala się także, czy został spełniony przez pracownika warunek wykonywania takich prac przez co najmniej 15 lat, czy pracował w pełnym wymiarze czasu pracy. Prawo do emerytury pomostowej nie zależy natomiast od tego, czy pracownik był umieszczony w ewidencji, o której mowa w art. 41 ust. 4 pkt 2 ustawy o emeryturach pomostowych, nie przesądza o nim też decyzja administracyjna organów PIP, wydawana na podstawie art. 11a i art. 12 ustawy o PIP.

Postępowania w tej sprawie prowadzone są od 2011 roku. W taki sposób płaci się za brak kompatybilności przepisów dwóch ustaw: o inspekcji pracy i o emeryturach pomostowych.

Na koniec postawmy jeszcze pytanie: Więc po co komu ewidencja i centralny rejestr pracowników? Odpowiedzi udzielił NSA: Mają ułatwić pobór szczególnych składek ubezpieczeniowych.

Do góry