– Optymalną metodą przywracania funkcji utraconych kończyn czy ich części pozostaje replantacja pierwotna – uważa dr Domanasiewicz. – To jest Mount Everest w naszej dziedzinie. Transfery palców z jednej kończyny na drugą można porównać z K2. To też ośmiotysięcznik, choć nieco niższy. Mimo to Mount Everest zdobywa rocznie kilkaset osób, zaś K2 zaledwie kilka. Teraz czas na zdobycie biegunów. Dla mnie to ostateczny test dojrzałości i przygotowania zespołu oraz kliniki do podjęcia się alloprzeszczepu całej kończyny od zmarłego dawcy – podsumowuje dr Domanasiewicz.

Do góry