Nowości

Kardiologia: Kluczowy jest czas

Dr n. med. Agnieszka Olszanecka

Większą szansę na przeżycie w dobrym stanie neurologicznym mają pacjenci, u których czas trwania RKO do uzyskania powrotu spontanicznego krążenia wynosił do 20 minut.

Nagłe zatrzymanie krążenia (NZK) jest główną przyczyną śmierci w Europie. NZK rozpoznawane jest rocznie w Europie u ok. 400 tys. osób, z czego ok. 350 tys. zdarzeń następuje poza szpitalem. Przeważająca większość NZK ma miejsce w domu. Aktualnie mniej niż jedna osoba na dziesięć przeżywa to zdarzenie.

Podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) przez świadków zdarzenia może spowodować istotny wzrost przeżywalności. Szybkie podjęcie dobrze prowadzonej RKO jest kluczowym działaniem w tzw. łańcuchu przeżycia i zwiększa szansę powrotu spontanicznego krążenia oraz przeżycia w dobrym stanie neurologicznym. Wciąż nie ma jednak wystarczającej liczby danych, które pozwalają na sfotmułowanie zaleceń dotyczących czasu trwania pozaszpitalnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej i na ocenę prognozowania powodzenia jej prowadzenia.

Celem omawianej pracy jest analiza wpływu czasu prowadzonej RKO na szansę przeżycia w dobrym stanie neurologicznym. Autorzy przedstawiają wyniki analizy danych rejestrowych obejmujących 11 368 osób, u których wystąpiło nieurazowe, pozaszpitalne zatrzymanie krążenia. Średni wiek osób włączonych do tej analizy wynosił 69 lat, 62,6 proc. stanowili mężczyźni. U 35,4 proc. osób obserwowano powrót spontanicznego krążenia, ale tylko 10,8 proc. przeżyło do wypisu ze szpitala, a dobry stan neurologiczny przy wypisie (zdefiniowany jako punktacja w skali Rankina 0-3) stwierdzono u 8 proc. osób z całej analizowanej grupy.

Istnieje ścisła zależność między czasem trwania pozaszpitalnej RKO a wynikiem końcowym podejmowanego leczenia. W grupie pacjentów wypisanych do domu z punktacją w skali Rankina 0-3 po epizodzie pozaszpitalnego nieurazowego nagłego zatrzymania, zdecydowana większość to osoby, u których czas trwania RKO do uzyskania powrotu spontanicznego krążenia wynosił do 20 minut. Jedynie u 1 proc. osób (n = 9) z grupy, która przeżyła epizod NZK i została wypisana do domu w dobrym stanie neurologicznym, przedszpitalna RKO trwała ponad 37 minut. Autorzy wyróżniają kilka czynników, które pozwalają na identyfikację pacjentów mogących odnosić korzyści nawet przy dłużej trwającej pozaszpitalnej RKO. Do tej grupy zalicza się:

  • zatrzymanie krążenia w mechanizmie arytmii, która może zostać poddana defibrylacji (migotanie komór lub częstoskurcz komorowy),
  • zatrzymanie krążenia w obecności świadków i podjęcie przez nich natychmiastowej RKO.


Fundamentalne zasady resuscytacji krążeniowo-oddechowej pozostają niezmienione od ponad 50 lat. Od tego czasu RKO jest coraz lepiej usystematyzowana. Stale podejmowane są działania mające na celu ujednolicenie i uproszczenie zasad prowadzenia resuscytacji oraz takie ich rozpowszechnianie, aby każdy świadek zdarzenia mógł i potrafił natychmiast udzielić pomocy.

Opracowano wytyczne postępowania w zakresie podstawowych czynności resuscytacyjnych i zaawansowanych metod podtrzymywania życia. Nie istnieją jasne kryteria czasowe dotyczące czasu trwania pozaszpitalnej RKO, wiadomo jednak, że brak powrotu spontanicznego krążenia w czasie do 20 minut od NZK znacznie zmniejsza szanse przeżycia chorych. Istnieją jednak czynniki pomagające zidentyfikować osoby, które mimo przedłużonej pozaszpitalnej RKO, bez istotnych deficytów neurologicznych mają szansę przeżyć epizod NZK.

Niewątpliwie wczesne rozpoczęcie RKO i defibrylacji są czynnikami mającymi największy wpływ na przeżycie chorych po zatrzymaniu czynności serca. Dlatego należy podejmować szerokie działania edukacyjne mające na celu rozpowszechnienie wiedzy i umiejętności wykonywania resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz uświadomienie społeczeństwu, jakie powoduje to korzyści.

Do góry