Medycyna a kultura

„Ginekolodzy” – (nie)prawda o kulcie macicy

Prof. dr hab. med. Edmund Waszyński

emerytowany kierownik Zakładu Humanistycznych Nauk Lekarskich AM we Wrocławiu, były ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Lesznie

Jürgen Thorwald (1915-2006) jako pisarz, historyk medycyny utorował sobie międzynarodową sławę wydaniem dwóch książek: „Stulecie chirurgów” i „Triumf chirurgów”. Potem przyszły dalsze: „Dawna medycyna, jej tajemnice i potęga”, „Kruchy dom duszy”, „Pacjenci” i wiele innych, również z dziedziny medycyny sądowej, kryminalistyki i o tematyce II wojny światowej.

Książki Thorwalda budzą zainteresowanie z uwagi na przedstawiony w nich postęp medycyny i przybliżenie czytelnikowi czasów, w których medycyna czyniła nieraz więcej szkody niż pożytku. Opisują pasmo wielkich osiągnięć naszych poprzedników i ich zmagań z wszelkiego rodzaju wstecznictwem. Odkłada się je na półkę z uczuciem ulgi i dumy, że uprawiana przez nas współczesna medycyna ma znamiona racjonalności.

Jednak czytając „Ginekologów”, mam też inne refleksje. Wydawca pisze: „Jürgen Thorwald po raz pierwszy występuje przeciwko lekarzom. Nie szczędzi gorzkich słów tym, którzy nad zdrowie pacjentek przedkładali nauki Kościoła, nierzadko stojące w sprzeczności nie tylko z medycyną, ale i zdrowym rozsądkiem”. O słuszności takiej oceny przekonywały mnie tu i ówdzie zasłyszane opinie kolegów ginekologów, którzy tę książkę przeczytali. W ich wypowiedziach wyczuwało się zawód, jaki im sprawił autor. No bo jakże, ten wspaniały Thorwald od „Stulecia chirurgów”, tak nas (czytaj: ginekologów w ogóle) obwinia za wstecznictwo w zaakceptowaniu środków antykoncepcyjnych, w złej technice operacyjnej i w wielu innych działaniach.

Wspomnę o genezie tej książki. W słowie od wydawcy jest wzmianka, że „Książka, która trafia w Państwa ręce, nie tylko w takiej postaci nigdy się na świecie się nie ukazała, ale powstawała też w burzliwym okresie”. Chodzi o lata 70. minionego wieku, gdy w RFN rodziła się reforma prawa karnego, uwzględniająca m.in. aspekt przerywania ciąży. Burzliwa publiczna dyskusja na ten temat skłoniła Thorwalda do napisania cyklu artykułów pt. „Ginekolodzy” (Die Frauenärzte) i ich opublikowania w „Der Stern” i „Los Angeles Times”. Część tekstów z „Ginekologów” ukazała się w 1982 roku „jedynie jako wydanie klubowe”. Wydawca mówi wprost, że autor „na początku lat osiemdziesiątych wrócił do »Ginekologów«, ale aż do swojej śmierci w 2006 roku nie przygotował ich do druku”. Zatem książka, którą mamy w ręku, jest zbiorem owych artykułów.

Do góry