Prawo

Dziesiątki tysięcy skarg

Żaneta Semprich

8 grudnia 2017 roku Sejm podczas posiedzenia plenarnego przeprowadził debatę na temat przestrzegania praw pacjenta.

– Do głównych przyczyn braku poszanowania praw pacjenta należy utrwalone od lat zbyt niskie finansowanie lecznictwa. Jednak szczupłość środków nie jest jedyną przyczyną. Nie można w ten sposób uzasadniać nieprzestrzegania praw, na które rzutują wyłącznie czynniki pozafinansowe – mówił Łukasz Chmielowiec, nowy rzecznik praw pacjenta.

Pozwolę sobie na wspomnienie ze spotkania m.in. z udziałem pewnej Polki od pół wieku zamieszkałej w Wielkiej Brytanii. Osoba ta przyjechała z Birmingham w odwiedziny do chorej w jednym z warszawskich szpitali klinicznych. Opowiedziała, że w trakcie zabiegów pielęgnacyjnych przeprowadzanych na sali chorych nie jest używany parawan i że pacjentka musiała wejść na salę operacyjną kompletnie naga. Dla osoby nieznającej polskich realiów była to informacja szokująca.

∗∗∗

W istotę zawodu medycznego jest wpisana potrzeba naruszenia intymności pacjenta, co może być odczuwane jako pozbawianie go godności. Ważne jednak, by nie pójść za daleko, co zdarza się nie tak rzadko.

Tłumaczę sobie często te naganne postawy spuścizną po PRL. Godność i intymność chorych mogły się wydawać wtedy luksusem. Pacjenci byli więc sprowadzani do „przypadków” i „historii choroby”.

Mniej więcej ćwierć wieku temu zaczęliśmy mówić, że podejście lekarzy do pacjentów powinno się zasadniczo zmienić. Ustawa o ZOZ, pierwszy akt prawny, którego autorzy pochylili się nad kwestią ochrony autonomii i godności chorego, została przyjęta 30 sierpnia 1991 roku. Nowością był art. 19 ustalający katalog praw, zresztą początkowo dość wąski. Wśród nich cytowane prawo do „intymności i poszanowania godności w czasie udzielania świadczeń zdrowotnych”.

Od tego czasu wiele się zmieniło i w prawie, i w rzeczywistości, jednak niektórych dawnych złych nawyków nie udało się wykorzenić (ramka).

Dziś kwestie te reguluje przede wszystkim ustawa z 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Na tej podstawie działa Rzecznik, centralny organ administracji rządowej, który wykonuje swoje zadania przy pomocy Biura RPP.

Efekty? Wiedza na temat zaniedbań. Podzielił się nią podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia 28 września 2017 roku Grzegorz Błażewicz, zastępca RPP. Generalnie ocenił przestrzeganie praw pacjenta w naszych placówkach jako „dalece niezadowalaj...

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Wyrok w sprawie kamer

Mieszkańcy jednego z miast powiatowych centralnej Polski, korzystając z ogólnopolskiej bezpłatnej infolinii (800 190 590), alarmowali, że monitoring zamontowany w pomieszczeniach szpitalnego [...]
Do góry