Procesy

Stępiona diagnostyka na „tępym dyżurze”

Robert Horbaczewski

Najpierw w niepełnym zakresie przeprowadzono operację przepukliny pachwinowej, potem zaniechano diagnostyki pooperacyjnej.

W styczniu 2008 roku 21-letni wówczas Andrzej M. zgłosił się do jednego ze szpitali w Białymstoku z rozpoznaniem przepukliny pachwinowej lewostronnej nawrotowej.

W trakcie zabiegu zidentyfikowano powrózek nasienny oraz odnotowano jego zrośnięcie z bliznowato zmienionym mięśniem skośnym, jednak powrózka nie uwolniono.

Po operacji pacjent odczuwał ból w okolicy pachwiny lewej oraz silne wzdęcie brzucha znacznie utrudniające poruszanie się. Objawy te personel medyczny uznał za normalne następstwa zabiegu. W czwartym dniu po operacji mężczyznę wypisano ze szpitala.

Od Annasza do Kajfasza

Następnego dnia nadal czuł silny ból jądra, pojawiły się gorączka i duża potliwość. Zaniepokojony udał się do szpitala, ponieważ specjalistyczna przychodnia chirurgiczna była już zamknięta. Pełniący dyżur na oddziale chirurgicznym lekarz kontraktowy doktor H. stwierdził, że dolegliwości mężczyzny są normalną reakcją organizmu na przeprowadzoną operację. Zlecił okłady worka mosznowego i przepisał antybiotyk, uznając, że gorączka jest objawem nawrotu anginy, którą pacjent przechodził dwa tygodnie wcześniej. Poinformował też, że w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia Andrzej M. powinien zgłosić się na ostry dyżur.

Pomimo stosowania okładów i przyjmowania leków ból oraz opuchlizna nie ustępowały. Matka, zaniepokojona stanem zdrowia syna, zadzwoniła do szpitala, gdzie uspokojono ją, że nie ma powodów do obaw i zalecono, aby chory zgłosił się na badanie kontrolne w poniedziałek 28 stycznia. Także podczas tej wizyty kolejny lekarz nie dostrzegł nic niepokojącego.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Od Annasza do Kajfasza

Następnego dnia nadal czuł silny ból jądra, pojawiły się gorączka i duża potliwość. Zaniepokojony udał się do szpitala, ponieważ specjalistyczna przychodnia [...]

Solidarnie szpital i lekarz na kontrakcie

W trakcie procesu sądowego ani szpital, ani lekarz zatrudniony na kontrakcie (ten, który konsultował pacjenta następnego dnia po operacji) nie uznali [...]

Dyżur pozostaje dyżurem

Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Białymstoku. W uzasadnieniu sąd odniósł się do powoływanych przez doktora H. argumentów, że pełnił [...]
Do góry