Prawo

Zabójczy dyżur na kilku oddziałach

Dr n. med. mgr n. praw. Marta Rorat

p.o. kierownik Zakładu Prawa Medycznego Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu

Zapraszamy do lektury tekstów w Dziale Prawnym. Oto problemy, które analizujemy:

Co zrobić, aby wielospecjalistyczność nie zaprowadziła lekarza do sądu?

Trudne zwolnienia z VAT.

Zaliczkowe ułatwienie dla przedsiębiorców.

Ryczałt od najmu.

Gdy zaniechano diagnostyki pooperacyjnej.

Z powodu utrzymującej się od trzech dni wysypki i wysokiej gorączki 27-letnia Karolina S. telefonicznie poprosiła o wizytę domową lekarza rodzinnego. Podejrzewała, że mogła się zakazić od swojego dziecka ospą wietrzną. Lekarz odmówił, tłumacząc się dużą liczbą obłożnie chorych pacjentów, zaproponował jednak wizytę w przychodni, na co kobieta nie wyraziła zgody.

Fatalna historia

Następnego dnia, w związku z pogorszeniem samopoczucia, gorączką utrzymującą się pomimo regularnego przyjmowania leków przeciwgorączkowych, oraz bólem całego ciała, szczególnie skóry pleców, ponownie zadzwoniła z prośbą o wizytę domową. Po pewnym czasie zjawił się lekarz, który po przeprowadzeniu pobieżnego badania rozpoznał ospę wietrzną i zlecił acyklowir.

Jedną z charakterystycznych cech współczesnej medycyny jest wielospecjalistyczność. Z uwagi na ogromny postęp, jaki się dokonuje w tej dziedzinie, tworzone są coraz węższe specjalizacje. Coraz mniej lekarzy holistycznie podchodzi do pacjenta i potrafi poradzić sobie z różnymi nieoczekiwanymi zdarzeniami. Lekarze, niejednokrotnie niepotrzebnie, korzystają z tzw. konsultacji specjalistycznych, uzależniając swoje działanie od opinii innego, bardziej doświadczonego w wąskiej dziedzinie wiedzy lekarza. Takie zachowanie wymusza również system polskiego prawa, poprzez wprowadzanie wielu represji za nieprawidłowości w postępowaniu.

Lęk przed popełnieniem błędu medycznego może skutkować rozwojem wyuczonej bezradności, a w przypadku gdy nie ma możliwości przeprowadzenia konsultacji, może doprowadzić do paraliżu decyzyjnego, odroczenia decyzji w czasie, a w konsekwencji wyrządzenia pacjentowi krzywdy. Problem potęguje się, gdy wbrew ich woli obciąża się lekarzy opieką nad chorymi, w stosunku do których już na początku diagnostyki czują się niekompetentni.

Po kilku godzinach od wizyty lekarza rodzinnego, w związku z pogarszającym się stanem zdrowia, przede wszystkim silnym bólem skóry tułowia, kobieta postanowiła wezwać pogotowie ratunkowe. W trakcie interwencji zespołu ratownictwa medycznego skarży...

Pacjentka została przekazana pod opiekę internisty, który zlecił nawadnianie dożylne oraz leczenie przeciwbólowe, następnie postanowił skonsultować pacjentkę telefonicznie ze specjalistą chorób zakaźnych.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Zlekceważone powikłanie

W trakcie kilkugodzinnego pobytu pacjentki na oddziale zakaźnym jej stan zdrowia stale się pogarszał. Pojawiły się zaburzenia świadomości, duszność, hipotonia, ponadto [...]

Dobrowolne ryzyko

W tej sprawie wszczęto postępowanie karne, które zakończyło się skazaniem za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na [...]

Do góry