Prawo

Słowo lekarza przeciwko słowu rodziny

Lek. Radosław Drozd

Specjalista medycyny sądowej, Zakład Prawa Medycznego Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu

Do jednej z prokuratur trafiło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez lekarza poradni pulmonologicznej. U 36-letniej kobiety miał występować uporczywy kaszel, w związku z tym najpierw korzystała z pomocy lekarza rodzinnego w przychodni POZ. Po czterech wizytach została skierowana do przyszpitalnej poradni pulmonologicznej. Lekarz specjalista chorób płuc podejrzewał astmę oskrzelową, w związku z czym zlecił odpowiednie badania i przepisał leki.

W sytuacjach konfliktowych pomiędzy lekarzami i pacjentami czasami wręcz kluczową rolę dowodową mają zapisy w dokumentacji medycznej. W opinii lekarzy odpowiednio sformułowany zapis stanowi niepodważalny dowód na konkretne, prawidłowe postępowanie lekarskie. Jednocześnie gdy brak takiego zapisu, zapisy są nieczytelne, a dokumentacja niestarannie prowadzona – lekarze usiłują zastąpić jej treść swoimi zeznaniami (jako świadkowie) lub wyjaśnieniami (jako podejrzani lub oskarżeni): „Było tak, ale tego nie zapisałem”.

Często organy ścigania podchodzą do takich treści z dużą rezerwą, szczególnie jeśli w wyniku choroby doszło do zgonu pacjenta i lekarz jest jedynym źródłem informacji o przebiegu wizyt i treści rozmów z pacjentem. Podobnie zeznania członków rodziny, którzy nie byli bezpośrednimi świadkami badania i rozmowy lekarza z pacjentem, a wiedzę opierają jedynie na jego późniejszej relacji, mogą nie być traktowane jako wiarygodne.

Organ procesowy ma prawo do swobodnej oceny wiarygodności dowodów, w tym dowodów pochodzących z zeznań i wyjaśnień stron, i to od niego zależy, którą wersję przebiegu zdarzeń – prezentowaną przez lekarza czy rodzinę pacjenta – uzna za bardziej wiarygodną.

Zdarzają się sytuacje, w których rodzina pacjenta próbuje zanegować wersję wynikającą z dokumentacji medycznej i z zeznań lekarza, zarzucając, że zapisy w ogóle nie odpowiadają rzeczywistości, zdarzenia tam opisane miały odmienny przebieg, a postępowanie lekarza od początku było nieprawidłowe, co świadomie, na bieżąco starał się ukrywać, fałszując dokumentację medyczną.

Członkowie rodziny negują zazwyczaj opinię o poprawie stanu zdrowia pacjenta. Lekarz, ich zdaniem, mimo pogarszającego się stanu chorego, odmawiał wydania zwolnienia z pracy, nie zlecił odpowiednich badań oraz nie skierował go do szpitala. Faktyczne okoliczności przebiegu choroby, leczenia oraz woli pacjenta poddania się określonemu postępowaniu są pomijane, a koronnym argumentem na całkowicie błędne postępowanie lekarskie staje się fakt nagłego pogorszenia stanu zdrowia lub zgon.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Lekceważył i ignorował objawy

W zawiadomieniu o przestępstwie sformułowano następujące zarzuty: „W ocenie męża lekarz dopuścił się błędu lekarskiego polegającego na długotrwałym lekceważeniu objawów choroby [...]

Odpowiedź musi być precyzyjna

Jak przebieg zdarzeń przedstawiał lekarz pulmonolog?

Konfrontacja sprzecznych zeznań

Konfrontując treść zawiadomienia o przestępstwie i zeznania męża pacjentki z treścią zeznań lekarza i zapisami w dokumentacji medycznej, można odnieść wrażenie, [...]

Biegli rozstrzygają

W tej sprawie została wydana opinia z udziałem specjalistów w zakresie: chorób wewnętrznych, chorób płuc i alergologii oraz radiologii. Specjalista radiologii [...]

Opinia o terapii zastosowanej przez lekarza

Zarzut „długotrwałości zapalenia płuc”, mający ponoć potwierdzenie w opisanej sekcyjnie ilości płynu w jamach opłucnowych, również nie znajdował potwierdzenia w świetle [...]

Jak się bronić przed zarzutami?

Podsumowując, należy odpowiedzieć na pytanie, jak się bronić przed tego rodzaju zarzutami. Z całą pewnością sumienne i czytelne prowadzenie dokumentacji medycznej, [...]
Do góry