Na ważny temat

Nie ma odwrotu od opieki koordynowanej

O przywracaniu kompetencji lekarzom rodzinnym z lek. Andrzejem Zapaśnikiem, współautorem pilotażu POZ OK i POZ PLUS, lekarzem POZ, ekspertem Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie, rozmawia Monika Stelmach

MT: Porozumienie Zielonogórskie przygotowało projekt opieki koordynowanej POZ OK, alternatywny wobec realizowanego przez NFZ od lipca ub.r. pilotażu POZ PLUS.


Lek. Andrzej Zapaśnik:
POZ OK jest nie tyle alternatywnym pilotażem wobec POZ PLUS, ile uzupełniającym. W trakcie realizacji okazało się bowiem, że POZ PLUS jest atrakcyjny wyłącznie dla dużych podmiotów. Najpierw zgłosiło się ponad sześćset przychodni, ale kiedy zapoznały się z wymaganiami formalnymi, znakomita większość się wycofała i ostatecznie były problemy, żeby pozyskać nawet dwie placówki w niektórych województwach. Wymagania organizacyjne i sprawozdawcze POZ PLUS są trudne do udźwignięcia dla małych praktyk lekarskich, które nie mają rozbudowanego zaplecza administracyjnego.

Nasz projekt modelu opieki koordynowanej jest skierowany do ośrodków, które opiekują się nie więcej niż 10 tys. pacjentów zadeklarowanymi do lekarza POZ. Pamiętajmy, że w Polsce połowa populacji mieszka poza dużymi aglomeracjami, najczęściej ci pacjenci korzystają z niewielkich przychodni, borykają się z utrudnionym dostępem do lekarzy specjalistów. I to dla nich, w imię równości dostępu do świadczeń medycznych, chcielibyśmy zaproponować odrębny program.


MT: W ramach pilotażu modelem opieki koordynowanej proponujecie objąć pacjentów z rozpoznaniem pięciu najczęściej występujących chorób przewlekłych: cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, stabilnej choroby wieńcowej, migotania przedsionków i przewlekłej niewydolności serca, które dzisiaj przeważnie leczą specjaliści.


A.Z.:
W Polsce system ochrony zdrowia działa w modelu odwróconej piramidy, za dużo procedur przeprowadza się w szpitalach i poradniach AOS, a POZ ma stosunkowo ograniczony zakres kompetencji. Nowoczesne modele ochrony zdrowia, w takich krajach jak Holandia czy Dania, mają odwrotne proporcje finansowania – najwięcej środków przeznacza się na szeroko pojętą opiekę podstawową, czyli nie tylko lekarza rodzinnego, ale też na profilaktykę, edukację zdrowotną czy opiekę środowiskową. Tam zdają sobie sprawę, że aby system ochrony zdrowia działał należycie, przede wszystkim powinna dobrze funkcjonować podstawowa opieka zdrowotna.

Dlatego proponujemy, by w ramach pilotażu modelem opieki koordynowanej objąć pacjentów z rozpoznaniem tych pięciu najczęściej występujących chorób przewlekłych. W tym celu lekarz POZ powinien mieć dostęp do szerszego niż obecnie zakresu badań diagnostycznych, ale też w razie wątpliwości możliwość konsultacji specjalistycznych. A pod stałą opiekę poradni specjalistycznej trafialiby pacjenci, którzy naprawdę tego potrzebują.

Do góry