Na ważny temat

Wyższość ośrodków narządowych

O opiece skoordynowanej z prof. dr. hab. med. Jackiem Jassemem, kierownikiem Kliniki Onkologii i Radioterapii GUMed, rozmawia Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

MT: Raport NIK sprzed roku potwierdza, że wyniki leczenia onkologicznego w Polsce są dużo gorsze niż w większości pozostałych krajów UE. Z danych OECD wynika, że co prawda liczba zachorowań na nowotwory złośliwe jest w Polsce niższa niż w większości krajów europejskich, jednak umieralność jest wyższa. Polska wraz z Węgrami i Chorwacją jest w pierwszej trójce krajów Unii z największą umieralnością na nowotwory złośliwe. Tymczasem o tym, by w krótkim czasie znacząco zwiększyć nakłady na onkologię raczej nie mamy co marzyć.


Prof. Jacek Jassem:
Istotnie, wyniki leczenia nowotworów w Polsce są nadal poniżej średniej unijnej. Przy lepszej organizacji systemu i właściwym finansowaniu można by lepiej wykorzystać możliwości współczesnej medycyny. Na umieralność spowodowaną nowotworami składa się zresztą wiele elementów, w tym także zdrowy styl życia, dieta, aktywność fizyczna i udział w badaniach przesiewowych. Tutaj jest do zrobienia szczególnie dużo. Te wszystkie elementy zawarte są w Strategii Walki z Rakiem w Polsce 2015-2024, dokumencie opracowanym kilka lat temu przez blisko 200 ekspertów z różnych dziedzin, których pracę miałem zaszczyt koordynować. Niektóre z jego elementów zostały już wdrożone, ale niestety do tej pory nie został on przyjęty jako oficjalny dokument państwowy.


MT: Prezydent Duda podpisał ustawę przewidującą powstanie Narodowej Strategii Onkologicznej. Czym będzie się ona różniła od obecnej Strategii Walki z Rakiem?

J.J.: Nie mam pojęcia – czas pokaże, może chodzi tylko o nazwę i przypisanie sobie politycznego sukcesu. Tutaj nie da się wymyślić niczego nowego, bo strategie walki z rakiem są podobne na całym świecie. Nasza była oparta na najlepszych wzorach i ...

MT: Państwa członkowskie UE zobowiązały się do zapewnienia wszystkim swoim obywatelom do 2016 roku dostępu do leczenia raka piersi w tzw. breast units.

Do góry