Słowo wstępne

prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski

Redaktor Naczelny „Medycyny po Dyplomie”

Small moczulski prof pn (9) opt

prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski

Szanowni Państwo!

Mija już trzeci miesiąc, odkąd rozpoznano w Polsce pierwszy przypadek COVID-19. Pierwszy raz w życiu miałem okazję spotkać się z takim przyspieszeniem w medycynie. Do tej pory w przypadku innych chorób bazowałem na wieloletnim doświadczeniu lekarzy z całego świata. Mogłem również zawsze poradzić się bardziej doświadczonego kolegi. Korzystałem z testów diagnostycznych, które były dokładnie sprawdzone przed ich wprowadzeniem do praktyki klinicznej. Stosowałem leki, które były dokładnie zbadane w dużych grupach chorych. W przeciwieństwie do tego w przypadku COVID-19 wszystko odbyło się w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Artykuły na temat tej choroby pochodziły głównie z jednego kraju, w którym najwcześniej zdobyto doświadczenie związane z zakażeniem SARS-CoV-2. W ciągu kilku tygodni wprowadzono do użycia nowe testy diagnostyczne, które trafiły do wielu laboratoriów niemających doświadczenia w ich stosowaniu. W przyspieszony sposób rejestrowano nowe leki do terapii COVID-19, podczas gdy zwykle taki proces trwa miesiącami, a nawet latami, i wymaga skrupulatnego przedstawienia silnych dowodów na skuteczność i bezpieczeństwo stosowania danego preparatu. Powaga sytuacji związana z pandemią wymagała jednak tak szybkich i zdecydowanych badań. Niemniej, jak to zwykle bywa w pośpiechu, popełniano błędy, które trzeba będzie w przyszłości na spokojnie przeanalizować.

W przypadku pandemii COVID-19 nikt z nas nie miał żadnego doświadczenia. Nie było również wokół nas kolegów, których moglibyśmy się poradzić. Wszystkie informacje na temat tej choroby trzeba było zdobywać samemu, korzystając z różnych źródeł. Część z nich okazywała się mało wiarygodna, zdarzało się, że dwa różne źródła podawały sprzeczne informacje. Te wszystkie utrudnienia nie powinny jednak zwalniać nas z podstaw naszego działania lekarskiego, do których w pierwszej kolejności należy dokładne poznanie patofizjologii każdej choroby. Znając patofizjologię danego schorzenia, jesteśmy w stanie poradzić sobie w sytuacjach, w których wyniki badań nie pasują do obrazu klinicznego. Potrafimy rozpoznać przypadki, w których mamy do czynienia z wynikami fałszywie dodatnimi lub fałszywie ujemnymi. W przypadku COVID-19 odniosłem wrażenie, że zbyt często zapominaliśmy o tych podstawach naszego działania lekarskiego. Może wynikało to jedynie z faktu, że wszystko działo się tak szybko, a może jednak zbyt łatwo ulegaliśmy presji nielekarzy.

Tematem bieżącego numeru „Medycyny po Dyplomie” jest biegunka podróżnych. Zbliżają się wakacje i nie tracę nadziei, że będziemy mogli wyjechać na odpoczynek do innych krajów. Warto więc przypomnieć sobie, jak należy postępować w przypadku wystąpienia biegunki podczas takiego wyjazdu.

prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski

Do góry