Markery molekularne

Nie zdefiniowano jak dotąd pewnych markerów molekularnych, które pomogłyby w identyfikacji chorych wysokiego ryzyka. Największe zainteresowanie wzbudzają obecnie kodelecja 1p/19q oraz mutacja dehydrogenazy izocytrynianowej (IDH).[9,13,15,16]

Większość dostępnych badań dotyczy znaczenia kodelecji 1p/19q. W odniesieniu do efektów leczenia TMZ u chorych z LGG Ricard i wsp. wykazali, że największą korzyść z leczenia odnieśli chorzy z kodelecją 1p/19q i dodatkowo chorzy posiadający mutacje w genie p53.[13] Z kolei Stege i wsp. badali 21 chorych z rozpoznaniem skąpodrzewiaka, w tym 16 nieoperacyjnych, nowo zdiagnozowanych na drodze biopsji guza.[15] U chorych zastosowano chemioterapię PCV. Zaobserwowano, że chorzy z mutacją 1p/19q odnieśli większe korzyści z leczenia. Buckner i wsp. natomiast, oceniając skuteczność adiuwantowej chemioterapii PCV u 28 dorosłych chorych z rozpoznanym skąpodrzewiakiem lub mieszanym skąpodrzewiako-gwiaździakiem, stwierdzili, że kodelecja 1p i 19q nie wiązała się z lepszą odpowiedzią na leczenie.[9]

Drugą mutacją, która stanowi przedmiot zainteresowania badaczy u chorych z LGG, jest mutacja dehydrogenazy izocytrynianowej (IDH 1 i IDH 2). Okita i wsp. retrospektywnie oceniali wartość predykcyjną mutacji IDH 1 i IDH 2 u 72 chorych po leczeniu operacyjnym i radioterapii z powodu z LGG, z których w 46 przypadkach zastosowano chemioterapię.[16] Autorzy wykazali znamiennie dłuższy PFS w przypadkach z wykrytą mutacją IDH 1 i IDH 2, którzy otrzymali radiochemioterapię w porównaniu z chorymi z samodzielną radioterapią.

Ze względu na niejednoznaczne wyniki opublikowanych badań u chorych z LGG wskazane jest dążenie do znalezienia kolejnych defektów genetycznych, które mogą mieć znaczenie dla wyboru strategii leczenia oraz dla prognozowania przebiegu choroby.

Podsumowanie

1. Badanie RTOG 9802 jest pierwszym prospektywnym badaniem z udziałem chorych z LGG, które wykazało poprawę OS w związku z zastosowanym leczeniem. U chorych zaliczonych do grupy wysokiego ryzyka wykazano wydłużenie całkowitego OS o 5,5 roku w grupie leczonej radioterapią w połączeniu z chemioterapią PCV w porównaniu z samodzielną radioterapią. Tak obiecujące wyniki mogą sugerować potrzebę zmiany zaleceń postępowania, jednak trudno je będzie zastosować w praktyce klinicznej u wszystkich chorych, głównie ze względu na wysoką toksyczność leczenia schematem PCV.

2. Istnieje konieczność przeprowadzenia badań porównujących wyniki adiuwantowego leczenia TMZ z adiuwantowym zastosowaniem PCV po radioterapii, jak również dalszych badań co do roli uzupełniającej radioterapii u chorych z LGG. Pomimo licznych publikacji na temat roli chemioterapii w leczeniu nowo zdiagnozowanych LGG wciąż brakuje dowodów kategorii I na zasadność takiego leczenia. Cenne wskazówki w przyszłości może przynieść aktualnie trwające badanie CODEL, porównujące stosowanie radioterapii z TMZ i radioterapii z chemioterapią PCV u chorych z nowo zdiagnozowanym glejakiem anaplastycznym z towarzyszącą kodelecją 1p/19q.

Do góry