Felieton

Pierwsza pomoc w stanach zagrożenia życia – wszystko, co musi wiedzieć każdy lekarz

prof. nadzw. dr hab. n. med. Tomasz Hryniewiecki

Przewodniczący Rady Naukowej

Narodowy Instytut Kardiologii Stefana kardynała Wyszyńskiego w Warszawie-Aninie

Small 1 t hryniewiecki ww002 opt

prof. nadzw. dr hab. n. med. Tomasz Hryniewiecki

Mam wielką przyjemność przekazać Państwu pierwszy w nowym roku numer „Stanów Nagłych po Dyplomie”. W nim wiele ważnych i często występujących sytuacji nagłych w obrębie różnych specjalności, a także omówienie objawów oraz wyników badań obrazowych i związanego z nimi postępowania diagnostycznego.

W tym numerze inicjujemy dział: Pierwsza pomoc w stanach zagrożenia życia. Będą w nim przedstawiane stany zagrożenia życia, z którymi może się spotkać lekarz każdej specjalności, połączone z opisami przypadków oraz omówieniem praktycznego postępowania w tych sytuacjach.

Zaczynamy od zasad udzielania pierwszej pomocy w zadławieniu, które prowadzi do nagłego upośledzenia drożności dróg oddechowych (artykuł „Postępowanie w przypadku zadławienia”). Jest ono potencjalnie odwracalnym, ostrym stanem zagrożenia życia, który w najcięższych przypadkach stanowi przyczynę nieodwracalnych zmian w ośrodkowym układzie nerwowym i może prowadzić do zgonu.

Zadławienie jest jedną z najczęstszych przyczyn przypadkowych śmierci na świecie. Pomimo poprawiającej się znajomości prawidłowego postępowania, w Stanach Zjednoczonych umiera z tego powodu ok. 3 tys. osób rocznie, zwykle przed przyjęciem do szpitala, a prawie 100 tys. chorych wymaga leczenia na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Ryzyko zadławienia dotyczy w szczególności dzieci poniżej 4 r.ż. oraz dorosłych po 65 r.ż. Może być spowodowane dostaniem się do dróg oddechowych ciała obcego – kęsa pokarmowego, koralika, cukierka, fragmentu zabawki, a jego wystąpieniu sprzyjają choroby współistniejące, upośledzające połykanie lub osłabiające naturalne mechanizmy obronne.

Początek jest zwykle nagły, połączony z silnym kaszlem, i może prowadzić do utraty przytomności, jeśli obturacja dróg oddechowych nie zostanie usunięta. W przypadku prawie całkowitej lub całkowitej niedrożności dróg oddechowych do utraty przytomności dochodzi w ciągu kilkunastu sekund, a po 3-4 minutach następuje zatrzymanie krążenia. Ze względu na stopień obturacji dróg oddechowych wyróżnia się łagodną i ciężką postać niedrożności; w zależności od stanu klinicznego i wieku pacjenta postępowanie jest różne. Z łagodną postacią niedrożności mamy do czynienia, jeśli pomimo zadławienia pacjent może mówić, kaszleć i oddychać. Objawy tej postaci zadławienia wynikają z częściowej niedrożności górnych dróg oddechowych. Chory, który nie może mówić, ma słabnący kaszel, oddycha z trudem lub wręcz nie może nabrać powietrza, doznał ciężkiej, prawie całkowitej niedrożności dróg oddechowych. W takich przypadkach leczenie, zgodnie z wytycznymi m.in. Europejskiej Rady Resuscytacji, polega na zastosowaniu 5 energicznych uderzeń w okolicę międzyłopatkową, a następnie 5 uciśnięć nadbrzusza (u pacjentów dorosłych i dzieci powyżej 1 r.ż.), zwanych rękoczynem (manewrem) Heimlicha. Dr Henry Heimlich opisał po raz pierwszy ten zabieg w 1974 r., chociaż samodzielnie wypróbował go dopiero w 2016 r., gdy miał już 96 lat, ratując przebywającą razem z nim w domu opieki kobietę. Zabieg został oficjalnie włączony do postępowania ratunkowego przez amerykańskie towarzystwa naukowe już w 1976 r. Uważa się, że za pomocą takiego postępowania uratowano ponad 50 tys. osób, jednak z drugiej strony ryzyko zgonu pozostaje w takich sytuacjach od lat podobne.

W zależności od wieku pacjenta oraz budowy ciała postępowanie na miejscu zdarzenia jest odpowiednio modyfikowane. Sytuacje związane z prawie całkowitą lub całkowitą niedrożnością dróg oddechowych wymagają jednak zwykle postępowania z użyciem specjalistycznego sprzętu (laryngoskop, bronchoskop) i są wskazaniem do hospitalizacji. W odniesieniu do osób, które przebyły zadławienie, ważne jest zadbanie o usunięcie ciała obcego, nawet jeśli przedostało się do obwodowych dróg oddechowych, ponieważ jego obecność w oskrzelu może być przyczyną nawracających zapaleń płuc.

Życzę miłej lektury!

Do góry