Aktualności

Aktualności

Iwona Dudzik

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Na brak gabinetów – dentobusy

Mobilne gabinety stomatologiczne to nowość, która pojawi się w projekcie ustawy o medycynie szkolnej. Pomysł przedstawił minister zdrowia Konstanty Radziwiłł na antenie Radia Tok FM. Jak mówił, świetnie wyposażone dentobusy, które odwiedzają szkoły w małych miejscowościach, sprawdzają się w wielu krajach. Taki mobilny gabinet stomatologiczny mógłby każdego dnia być w innej wsi.

Jak zapowiedział minister Radziwiłł, wstępne założenia ustawy o medycynie szkolnej są gotowe i niebawem zostanie pokazany cały projekt.

Rekomendacje dla dzieci niepełnosprawnych

Dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, fizyczną lub sensoryczną powinny przejść badanie oceniające stopień zagrożenia chorobami jamy ustnej. Następnie powinny być kwalifikowane do określonych grup ryzyka, objęte profilaktyką i leczeniem. Ważna jest rola lekarza stomatologa w zespole specjalistów opiekujących się niepełnosprawnym oraz rola doradcza personelu medycznego w doborze metod i środków stosowanych do codziennej higieny jamy ustnej pacjenta – takie wnioski formułują autorki raportu „Zalecenia w zakresie zapobiegania próchnicy u dzieci niepełnosprawnych”, prof. dr hab. med. Maria Borysewicz-Lewicka oraz dr n. med. Karolina Gerreth. Zalecenia powstały na podstawie badań klinicznych prowadzonych w Poznaniu i Białymstoku w ramach projektu „Dzieciństwo bez próchnicy” od stycznia do marca 2017 roku. Rekomendacje opublikowano na stronie internetowej zebymalegodziecka.pl.

Zmiany w koszyku

Resort zdrowia przygotował projekt rozporządzenia poszerzający świadczenia gwarantowane w zakresie leczenia stomatologicznego. Wprowadza kilka świadczeń zgodnie z rekomendacjami prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji: badanie lekarskie i kontrolne po urazie zębów, badanie lekarskie stomatologiczne i kontrolne po urazie zębów, zabezpieczenie profilaktyczne lakiem szczelinowym bruzd zębów szóstych raz do 8. r.ż. i siódmych – za każdy ząb – do ukończenia 14. r.ż., leczenie endodontyczne zęba z nieuformowanym korzeniem z zastosowaniem materiału typu MTA, rentgenodiagnostyka do pięciu zdjęć wewnątrzustnych, rentgenodiagnostyka – zdjęcie pantomograficzne z opisem. Zmiany pozytywnie oceniło prezydium NRL, ale zgłosiło wiele zastrzeżeń. Zwróciło m.in. uwagę na konieczność odpowiedniej wyceny punktowej wysokospecjalistycznych procedur, o które zostanie poszerzony koszyk świadczeń gwarantowanych, oraz zapewnienia środków finansowych na realizację tych procedur w kontraktach. Wyrażono także zaniepokojenie niewielką liczbą specjalistów z zakresu stomatologii dziecięcej pracujących w systemie publicznym. Z kolei w zakresie leczenia endodontycznego zęba z nieuformowanym korzeniem pominięto specjalistów stomatologii zachowawczej z endodoncją. Ponadto – w opinii NRL – należy rozważyć likwidację ograniczeń w kwestii zlecania RTG pantomograficznego raz na trzy lata dzieciom i młodzieży wieku 5-18 lat, przy podejrzeniu nieprawidłowości rozwojowych zębów, zmian chorobowych w obrębie kości szczęk lub zapalenia przyzębia, diagnostyce ognisk infekcji zębo- i niezębopochodnych.

Konieczne jest precyzyjne określenie, czy każdy gabinet powinien być wyposażony w aparat RTG do zdjęć zębowych lub radiowizjografii. Projekt rozporządzenia powinien zostać uzupełniony o procedurę unieruchamiania zębów po urazie kompozytem lub szyną kompozytową.

Konieczne jest także wyodrębnienie kontraktu specjalistycznego ze stomatologii zachowawczej z endodoncją oraz poszerzenie wykazu świadczeń stomatologicznych dla dzieci i młodzieży do ukończenia 18. r.ż.

Bezpodstawne zastrzeżenia sanepidu

WSA w Warszawie orzekł, że kontrola jednego z gabinetów dentystycznych, wobec którego sanepid zastosował kryteria odpowiadające normom stosowanym w odniesieniu do pracowni rentgenowskich, była bezpodstawna. W wyniku tej kontroli powstała długa lista uchybień, które w ocenie sądu nie powinny być podniesione.

Właściciel praktyki dentystycznej wniósł odwołanie od tej decyzji do GIS. Uzasadniając je, wyjaśnił, że gabinet dentystyczny, który prowadzi, nie jest gabinetem rentgenowskim. Urządzenia przez niego eksploatowane nie emitują promieni rentgenowskich, które w jakikolwiek sposób mogłyby zagrażać zdrowiu osób z nich korzystających lub je obsługujących bądź przebywających w ich pobliżu. Właściciel gabinetu wszelkie prace z użyciem tych urządzeń wykonuje osobiście. Co do zarzutu braku posiadania orzeczenia lekarskiego dopuszczającego do pracy w narażeniu na promieniowanie jonizujące zaznaczył, że potencjalne narażenie na promieniowanie z urządzeń RTG jest jedynie teoretyczne, gdyż dawki promieniowania są śladowe. GIS utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. Sprawa trafiła do WSA w Warszawie, który jednak uznał, że skarżący ma rację. Organa obu instancji nieprawidłowo przyjęły, że gabinet dentystyczny jest pracownią rentgenowską – w rozumieniu przepisów rozporządzenia ministra zdrowia z 21 sierpnia 2006 roku w sprawie szczegółowych warunków bezpiecznej pracy z urządzeniami radiologicznymi.

Do góry