W powiększeniu

Stomatologia – leczenie w kółko?

Lek. dent. Tomasz Łukasik 

Larania Dentistry Katowice

Small tomasz lukasik opt

Lek. dent. Tomasz Łukasik

Czasem gdy rozmawiam z pacjentami, robi mi się zwyczajnie przykro. Przykro, ponieważ jest sporo osób, które całkiem regularnie chodzą do dentysty, a mimo to mają ogrom problemów związanych z zębami. Nie mówię o nawisających wypełnieniach i niedopełnionych kanałach, chociaż to też się regularnie zdarza, ale tutaj bywają różne sytuacje i różni pacjenci, więc absolutnie nie mnie to oceniać. Ale przede wszystkim martwi mnie pacjent mający więcej plomb niż zębów, czyli będący często w gabinecie, a który, jak się okazuje, nie wie, co to nić dentystyczna i nigdy nikt mu nie powiedział, że powinien ją stosować. Chodzi co pół roku na kontrolę, ma ogromne złogi kamienia. Nikt mu nie pokazywał, jak oczyszczać zęby. Gdyby to był jeden pacjent, założyłbym, że po prostu tak się tłumaczy – bo są i tacy, którzy obwiniają wszystkich, byle nie siebie. Ale na tyle często obserwuję taką sytuację, że to nie może być przypadek.

Zdaję sobie sprawę, jak ważne jest wykonywanie wypełnień, kanałówek, protetyki i że nie jest łatwo robić to dobrze. Tylko że naszym podstawowym zadaniem, w mojej opinii, jest nauczyć pacjenta, jak sam ma dbać o zęby i żeby robił to dobrze! Uświadomić mu to, przekazać go pod opiekę higienistki, która będzie go kontrolować i razem z nim poprawiać jego rygor higieniczny. Przy wizytach na NFZ chyba każdy z nas wypisywał 23.0101, a ilu z nas wtedy faktycznie zrobiło ten instruktaż higieny? Poświęćmy więcej czasu na rozmowę z pacjentem i na profilaktykę, bo może nam się ona nie wydawać wielką sztuką w porównaniu z leczeniem, ale niejednokrotnie jest od niego ważniejsza, a u niektórych trzeba włożyć naprawdę sporo wysiłku i wiedzy w jej naukę.

No i warto poszerzyć swoją wiedzę z zakresu zapobiegania próchnicy, bo przeraziło mnie, gdy kilku pacjentów w ostatnim półroczu mi powiedziało, że stomatolog zalecił im pastę bez fluoru, bo jest on szkodliwy. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że wszyscy byli od jednego stomatologa.

Do góry