Meandry psychiatrii

Uwarunkowania kulturowe omamów słuchowych

Lek. Izabela Stefaniak

Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie

Adres do korespondencji: Lek. Izabela Stefaniak, e-mail: blaszczuk@poczta.onet.pl

Niniejszy tekst jest próbą przybliżenia uwarunkowań kulturowych omamów słuchowych, zastanowienia się, czym różnią się ich treści, jaki jest stosunek otoczenia do objawu w różnych kręgach kulturowych. To także próba analizy związku, jaki istnieje pomiędzy czynnikami kulturowymi a omamami, oraz odpowiedzi na pytanie, jak ustosunkować się do objawu w kategorii normy i patologii z uwzględnieniem relatywizmu kulturowego.

Terminem „kultura” posługujemy się na oznaczenie tego wszystkiego, co pochodzi od człowieka jako osoby działającej i wytwarzającej różnorakie „produkty” swego działania. „Kultura to też takie przetwarzanie natury, które jest zdolne wyrazić w niej piękno swoiście ludzkie, a więc znamię rozumne”.[1] Taka definicja kultury obejmuje wszystko to, co w naturze istnieje jako naturalne i co ulega lub uległo przetworzeniu pod kierunkiem rozumu. Inaczej kultura to „intelektualizacja natury”.

Tworzenie kultury zaczyna się wraz z poznaniem świata. Świat zewnętrzny nieustannie w nas uderza poznawczo, uczymy się go i przyswajamy, rozpoznajemy i kontenerujemy. Tworzymy sieci znaczeń i stale je weryfikujemy z otaczającą nas rzeczywistością. Ten świat zewnętrzny buduje nasze wewnętrzne życie. Dzięki reflektowaniu go tworzymy pojęcia, które stają się wzorcem i planem naszego działania. Poznawcze ujęcie treści rzeczy istniejącej realnie dokonuje się zawsze aspektywnie i wybiórczo, według potrzeb wynikających z naszej historii życiowej i historii „kulturalnej”.[1] Rozumiemy rzeczy niepełnie i powierzchownie, wybiórczo poprzez nasze akty poznania.

Na czym zatem polega nasze rozumienie objawów, z którymi zgłasza się do nas pacjent? Czy powinniśmy jednoznacznie je identyfikować i nazywać, czy może zachowywać dystans do tego, co widzimy i wydaje się nam znajome? Jeśli też jako lekarze jesteśmy osadzeni w określonym kręgu kulturowym, to jak kultura wpływa na nas, a tym samym na to, jak oceniamy objawy? Każdy diagnosta porusza się przecież w określonym porządku ontycznym, niezależnie od tego, czy świadomie przyjętym w postaci wyznawanego przez siebie osobistego światopoglądu, czy też po prostu przez funkcjonowanie w określonym typie kultury, w której naturalnie następuje interioryzowanie jej założeń i norm. Wydaje się, że stosunek do tego, co realne i nierealne, co dostępne, a co nie w szeroko pojętym doświadczeniu ludzkim, a nawet samo uznawanie, co tym doświadczeniem jest, a co je przekracza, będzie miało istotny wpływ na kategoryzowanie określonych treści objawowych.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Podłoże kulturowe omamów słuchowych

Analizując różnice w podejściu i obrazie schizofrenii, wiemy, że inaczej układa się konstelacja objawów u osób, u których rozpoznajemy to zaburzenie [...]

Kiedy objaw wymaga leczenia?

Wiele publikacji podnosi temat tego, czy zawsze podczas obecności halucynacji należy rozpoznawać zaburzenia psychotyczne.[4] Wedle wielu autorów halucynacje są zjawiskiem występującym [...]

Podsumowanie

Niniejszy artykuł podkreśla wpływ kultury na kształt wszystkich wymiarów halucynacji. Począwszy od identyfikacji, czyli określania, że mamy do czynienia z określonym [...]
Do góry