Ministerstwo ma listę szpitali w sieci, ale jej nie pokaże

Ministerstwo Zdrowia dysponuje już listą placówek, które znajdą się w sieci szpitali. Ale na razie nie zamierza jej przedstawić. Podobnie jak szczegółów dotyczących finansowania w formie ryczałtu.

Jak poinformował „Dziennik Gazeta Prawna”, na temat sieci szpitali dyskutował wczoraj z partnerami społecznymi podczas zespołu do spraw zdrowia Rady Dialogu Społecznego wiceminister Piotr Gryza. Mimo że resort zdrowia dysponuje już listą szpitali, które w sieci mają się znaleźć, nie została ona upubliczniona. Wciąż także MZ nie podaje szczegółów dotyczących podziału środków.


Dostępna jest tylko jedna informacja – że budżety będą przydzielane w formie rocznych ryczałtów. Eksperci uważają, że pozostaje wiele spraw nieuregulowanych, np. finansowania świadczeń dla osób migrujących.

„Ustawa nie odnosi się do migracji ani do zmiany algorytmu podziału środków, choć to bardzo ważna kwestia, bo np. województwo mazowieckie wykonuje rocznie świadczenia za ok. 566 mln zł dla osób zamieszkałych w innych regionach” – powiedział na łamach „DGP” Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP. – „Jeśli ryczałt nie zostanie powiększony o migrację, to może się okazać, że szpital nie będzie miał szans, aby się zbilansować i stanie się obciążeniem dla właściciela” - dodał.

Poza tym, biorąc pod uwagę fakt, że budżety szpitali będą wyliczane na podstawie wysokości kontraktów w roku 2015 oraz zapłaconych nadwykonań, można się spodziewać ryczałtów, które nie zaspokoją rzeczywistych potrzeb szpitali.

JD