Narodowy Instytut czy Krajowa Sieć? Onkologia ma kolejny problem

Wbrew słowom premiera Mateusza Morawieckiego nie będzie Narodowego Instytutu Onkologii – alarmuje Fundacja Alivia.

Powstanie Narodowego Instytutu Onkologii zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas exposé w grudniu ub.r. Fundacja Onkologiczna Alivia w trybie dostępu do informacji publicznej otrzymała dokument wypracowany przez ministerialny zespół, który miał opracować koncepcję NIO. Okazuje się, że raport jest niezgodny z wcześniejszymi zapowiedziami rządu, proponuje nieprzejrzysty nadzór nad wydatkowaniem środków publicznych, a przede wszystkim – nie zakłada powstania Narodowego Instytutu Onkologii, lecz Krajowej Sieci Onkologicznej.

Fundacja apeluje o przeprowadzenie pełnych konsultacji publicznych dokumentu.

Przypomina także, że po zapowiedzi premiera o wydzieleniu Narodowego Instytutu Onkologii przez wiele miesięcy nie było wiadomo, czym dokładnie miałby się on zajmować – czy prowadzić działalność naukową, monitorować system opieki onkologicznej, pełnić funkcję kontrolną czy też realizować inne zadania. Wreszcie 8 marca br. minister zdrowia powołał zespół ekspertów, który miał przygotować odpowiednią propozycję do 30 czerwca.

Fundacja Onkologiczna Alivia wystąpiła do resortu zdrowia o udostępnienie dokumentu oraz kopii wszystkich uchwał podjętych przez zespół. Okazuje się, że przyjęto jedną uchwałę, akceptując koncepcję w trybie obiegowym. Sam raport z kolei nie odnosi się do Narodowego Instytutu Onkologii. Jego nazwa pada w dokumencie trzykrotnie, w tym raz w odniesieniu do nazwy zespołu ekspertów, kolejny jest cytatem ze słów Mateusza Morawieckiego. Zamiast tego zespół proponuje powołanie sieci ośrodków onkologicznych, opartej w znacznej mierze na dużych centrach onkologii na terenie całego kraju. Takie rozwiązanie, nazywane Krajową Siecią Onkologiczną, miałoby zostać wprowadzone w pilotażu w najbliższych miesiącach na terenie dwóch województw.

Uwagę zwraca także propozycja powołania rady kontrolującej i oceniającej funkcjonowanie poszczególnych elementów proponowanego systemu. W jej składzie ma zasiadać 21 członków, spośród których 11 będą stanowić przedstawiciele krajowych ośrodków koordynujących i wojewódzkich ośrodków koordynujących, czyli właśnie dużych centrów onkologii.

– Jest to rozwiązanie szczególnie niepokojące w sytuacji, w której rada miałaby monitorować efektywność wydatkowania środków publicznych lub oceniać funkcjonowanie Krajowej Sieci jako takiej – mówi Bartosz Poliński, prezes Fundacji Onkologicznej Alivia, i dodaje: – Jeżeli przedstawiciele rządu, ośrodków akademickich oraz organizacji pacjenckich chcieliby wspólnie wypowiedzieć się negatywnie o funkcjonowaniu KSO, zostaną po prostu przegłosowani.

Alivia przedstawia długą listę zastrzeżeń. Zauważa, że przedstawiona koncepcja jest niespójna z obietnicami rządu o rewizji koszyka świadczeń gwarantowanych oraz promowaniu jakości opieki, które składano w trakcie prac nad ustawą o sieci szpitali oraz zawarto w porozumieniu z rezydentami. Prosi ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego o przeprowadzenie pełnych konsultacji publicznych dokumentu z udziałem wszystkich grup interesariuszy. Przypomina, że na realizację czekają wnioski o świadczenia kompleksowe w onkologii (np. Breast Cancer Units), konieczne jest też wdrożenie systemu rejestrów medycznych oraz kontynuacji polityki udostępniania kolejnych terapii dla pacjentów zmagających się z nowotworami.

Dotychczas Ministerstwo Zdrowia nie przedstawiło harmonogramu zmian systemu opieki onkologicznej.

ID