Liczba zespołów ratowniczych nie spadnie

Lekarze ratownictwa medycznego nie stracą miejsc pracy.

W wyniku upublicznienia ratownictwa nie dojdzie do zmniejszenia liczby zespołów ani nie zostaną rozwiązane żadne umowy na udzielanie świadczeń zdrowotnych w tym zakresie.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że dysponenci publiczni posiadają wystarczające zasoby pojazdów i personelu medycznego, które pozwolą na dostawienie ambulansów w tych miejscach, gdzie obecnie działają podmioty prywatne. Jak informuje resort, upublicznienie ustabilizuje system PRM, będzie sprzyjało inwestycjom w infrastrukturę oraz wzmocni powiązania pomiędzy ratownictwem medycznym a wojewodami i samorządami – organami władzy publicznej posiadającymi szerokie kompetencje w dziedzinie bezpieczeństwa zdrowotnego ludności.
W związku z tym ministerstwo planuje kompleksowe działania: przejęcie dyspozytorni medycznych przez wojewodów, zwiększenie odpowiedzialności ministra zdrowia i wojewodów za powiadamianie ratunkowe, wprowadzenie umów o pracę itd. Niektóre już zostały zrealizowane. Od 1 stycznia 2018 r. zmieniły się przepisy dotyczące lekarzy systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Obecnie na tym stanowisku może pracować lekarz, który ma tytuł specjalisty w dziedzinie medycyny ratunkowej albo ukończył co najmniej drugi rok specjalizacji w dziedzinie medycyny ratunkowej. Może nim być również lekarz posiadający specjalizację/tytuł specjalisty (lub ukończył co najmniej drugi rok specjalizacji) w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii, który przepracował 3 tys. godzin jako lekarz w szpitalnym oddziale ratunkowym, zespole ratownictwa medycznego, lotniczym zespole ratownictwa medycznego lub na izbie przyjęć szpitala – pod warunkiem że rozpoczął szkolenie specjalizacyjne w dziedzinie medycyny ratunkowej do 31 grudnia 2017 r.

INK