Rezydenci łatają dziury kadrowe, więc ministerstwo ich ukarze

Resort przyznał, że nie warto dyżurować ponad normę opt-out?

Michał Bulsa, przewodniczący Komisji ds. Młodych Lekarzy Naczelnej Rady Lekarskiej, ostrzegł na FB rezydentów przed niekorzystnymi następstwami dyżurów ponad normę przewidzianą w programie specjalizacji.
Jak informuje Michał Bulsa, zgodnie z interpretacją Departamentu Kwalifikacji Medycznych i Nauki Ministerstwa Zdrowia, każdy dzień wolnego po dyżurze pełnionym w ramach opt-out wydłuża okres specjalizacji. Ponieważ nie ma podstaw do wydłużenia okresu specjalizacji w ramach rezydentury, trzeba będzie te dni zrealizować w ramach trybu pozarezydenckiego, głównie w formie wolontariatu.
– Pomimo poinformowania ministra zdrowia prof. Łukasza Szumowskiego na spotkaniu pomiędzy kierownictwem MZ a Prezydium NRL, opisywana sytuacja nie uległa zmianie oraz żadna osoba z MZ nie poczuwa się do wyjaśnienia problemu – informuje przewodniczący Bulsa i przypomina o odwołaniu przez ministerstwo planowanego spotkania Naczelnej Rady Lekarskiej z kierownictwem resortu.
Komisja ds. Młodych Lekarzy NRL i Porozumienie Rezydentów OZZL już wcześniej wskazywały na nierówne traktowanie rezydentów, którzy z własnej woli podjęli się pracy ponad normy wskazane w Kodeksie pracy (jeśli dyżur odbywa się w wymiarze przewidzianym w specjalizacji, wtedy wynagrodzenie za odpoczynek nie jest potrącane, a odpoczynek nie wydłuża szkolenia). – Decyzję o wypowiedzeniu klauzuli opt-out pozostawiam każdemu z was. Informuję was natomiast o istniejącym zagrożeniu, które nigdy wcześniej nie miało miejsca – ostrzega Michał Bulsa. – Ministerstwo Zdrowia wprost chce karać lekarzy i lekarzy dentystów za łatanie niedoborów kadrowych. Nie pozostaje nam nic innego jak powiedzieć takiemu traktowaniu personelu medycznego stanowcze „nie”.
Zachęca młodych lekarzy, aby przyłączyli się do „Akcji Zdrowa Praca”, która polega na pracy na jednym etacie i w wymiarze nie większym niż 48 godzin tygodniowo z dyżurami i innym zatrudnieniem dodatkowym.

ID