Stażysta Piotr Pisula został przewodniczącym Porozumienia Rezydentów

Do władzy doszło młodsze pokolenie

Działacze Porozumienia Rezydentów OZZL stawiają na młode twarze. Nowym przewodniczącym wybrano stażystę Piotra Pisulę, który z PR jest związany od studiów na UMP. W 2017 r., kiedy rezydenci prowadzili w Warszawie protest głodowy, zorganizował w Poznaniu manifestację poparcia.

Jak sam mówi, zna problemy młodych lekarzy z własnego doświadczenia jak mało kto. – W trakcie studiów musiałem sam się utrzymywać. Nie miałem takich możliwości jak na przykład koledzy z informatyki, którzy już jako studenci podejmowali pracę w korporacjach i nieźle zarabiali. Imałem się różnych zajęć: prac na wysokości, przewozu osób, opieki nad dziećmi, byłem nauczycielem w szkole, robiłem hafty i nadruki na koszulkach – wylicza Pisula.

Funkcję obejmuje w trudnym momencie – z jednej strony jest to okres przedwyborczy, kiedy sprawy zdrowia są szczególnie upolitycznione, z drugiej strony – lekarze rozpoczęli protest polegający na rezygnowaniu z pracy ponad normę 48 godzin.

– Będziemy kontynuować Akcję Zdrowa Praca, która rozpoczęła się 1 października. Zakładaliśmy mocne uderzenie, ale tego nie udało się zrealizować. Akcja jest jednak długofalowa, a jednym z jej efektów są zmiany mentalne. Wiele osób wypowiedziało klauzule opt-out i mówi, że dopiero teraz mogą cieszyć się życiem i nie wyobrażają sobie powrotu do pracy po kilkaset godzin – tłumaczy w rozmowie z podyplomie.pl przewodniczący Piotr Pisula.

Jak dodaje, pomysłów na konsolidację i mobilizację środowiska w obszarach do tej pory pomijanych ma wiele, ale decyzje są podejmowane gremialnie w prezydium PR.

Pisula ma 29 lat, oprócz ukończonych studiów medycznych obronił też licencjat na kierunku chemia biologiczna.

ID