Dworczyk: zależy nam, by jak najwięcej personelu się zaszczepiło

Dogrywka naboru do Narodowego Programu Szczepień na koronawirusa

Od piątku przez cztery dni odbędzie się drugi etap naboru podmiotów leczniczych do narodowego programu szczepień. Przychodnie które jeszcze się nie zgłosiły, będą więc miały jeszcze jedną szansę, żeby to zrobić. Do tej pory do realizacji szczepień przeciwko COVID-19 zgłosiły się przychodnie z ponad 80 proc. gmin.
W przeciwieństwie do pierwszego naboru placówek, drugi nie będzie odbywał się centralnie, tylko lokalnie, czyli przez dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ.
Według szefa KPRM Michała Dworczyka, do końca 2020 r. punkty szczepień będą w każdej gminie. W środę uruchomiono infolinię, na której można otrzymać informacje o szczepieniach. Od stycznia za jej pośrednictwem będzie można zapisywać się na szczepienia.
Do 20 grudnia trwa nabór na szczepienia dla kadry placówek medycznych i aptek. - Szczepienia będą odbywały się w 509 szpitalach węzłowych, apelujemy o zgłaszania się do tych placówek; szczepienia tej grupy zerowej być może rozpoczną się jeszcze w grudniu - zapowiedział szef KPRM. - Podkreślam - jest to uzależnione od terminu zarejestrowania i dostarczenia szczepionki do Polski - zaznaczył Dworczyk.
Przekazał, że szpitali węzłowy znajduje się praktycznie w każdym powiecie, a cała lista placówek jest dostępna na stronach internetowych Ministerstwa Zdrowia, NFZ oraz na stronie: gov.pl/szczepimysie.
- Do kolejnych faz szczepień, po fazie zerowej, będziemy przechodzić natychmiast, gdy producenci będą nam dostarczać szczepionki, bez jakiejkolwiek zwłoki - mówił Dworczyk. - Jesteśmy ostrożni ze składaniem deklaracji, bo producenci sami zmieniają terminy, zmieniają liczbę i warunki dostarczanych szczepionek – podkreślił Dworczyk.
Prawdopodobny scenariusz będzie taki: EMA zbierze się 21 grudnia i oceni szczepionkę Pfizera. Jeśli ocena będzie pozytywna, jeszcze kilka dni zajmie zarejestrowanie i dopuszczenie tej szczepionki na terenie Unii Europejskiej. Potem rozpoczną się szczepienia osób w grupie zerowej.
Dworczyk odniósł się do pojawiających się opinii, że w Warszawie szczepienie samego personelu medycznego i pracowników służby zdrowia zajęłoby wiele miesięcy. Jego zdaniem tak nie będzie. Jak ocenił, w Warszawie można szczepić 200 tys. osób miesięcznie. Zapewnił również, że będzie możliwość zwiększenia liczby punktów szczepień.
Pytany o ewentualne przedłużenie terminu zgłaszania się pracowników ochrony zdrowia do szczepienia przeciwko COVID-19, Dworczyk odparł, że do 20 grudnia jest termin „dla osób, które pracują poza szpitalami węzłowymi". - Tutaj nic nie przedłużaliśmy - zaznaczył.
- Natomiast jeśli będzie taka potrzeba, oczywiście będziemy wydłużać te terminy. Zależy nam, żeby jak najwięcej pracowników, którzy funkcjonują w podmiotach leczniczych się zaszczepiło - podkreślił.

id