Masz zapał, by pomagać na ulicy? Ambulans szuka wolontariuszy

Stołeczni studenci ratują chorych w kryzysie bezdomności

Studenci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego organizują patrole, podczas których udzielają pomocy medycznej osobom bezdomnym i zdobywają praktykę. Projekt rozpoczął się w styczniu. Uczestniczy w nim 30 studentów z Akademickiego Koła PCK. Karetka, którą jeżdżą, jest własnością Fundacji Ambulans z Serca.
– Chcemy wykorzystać nasz zapał do tego, żeby pomagać innym. A przy okazji możemy się sporo nauczyć – mówi Alex Fitas, student V roku kierunku lekarskiego WUM.
Medycy otrzymują sygnał z Fundacji Ambulans z Serca, dokąd mają pojechać. Osoby potrzebujące wiedzą, że pomoc medyczna już nadchodzi. – Najczęściej zajmujemy się ranami przewlekłymi. Opatrujemy je albo w karetce, albo, jeśli jest taka potrzeba, w ośrodku dla osób w kryzysie bezdomności przy ul. Żytniej w Warszawie. Zdarzają się też poważniejsze przypadki, np. ostatnio mieliśmy pacjenta z zapaleniem płuc, którego musieliśmy zawieźć na SOR – mówi Alex Fitas.
Wolontariusze z Akademickiego Koła PCK planują uruchomienie w połowie lutego poradni w ośrodku przy ul. Żytniej. Biorą również udział w akcji pomocowej na warszawskim Dworcu Centralnym. To wspólny projekt kilku fundacji skierowany do osób w kryzysie bezdomności. W jego ramach raz w tygodniu, w niedzielę, na dworcu wydawane jest jedzenie, udzielana pierwsza pomoc; można też skorzystać z edukacji medycznej.
– Każdy student medycyny i ratownictwa może się zgłosić do pomocy w Ambulansie z Serca. Głównie przyjmowane są osoby z IV, V, VI roku, ale mile widziani będą również studenci młodszych lat. Ci ostatni muszą po prostu jeździć na patrole z bardziej doświadczonymi wolontariuszami czy lekarzami z Fundacji – mówi Alex Fitas.
Ambulans z Serca za pośrednictwem zrzutka.pl zbiera na nową karetkę. Obecnie jeżdżą pojazdem, który ma osiemnaście lat.


id