Lekarz zobaczy więcej danych pacjenta w IKP

Specjaliści uzyskają automatyczny dostęp do historii leczenia dla dobra seniorów?

Lekarze uprawnieni do wystawiania bezpłatnych recept S dla pacjentów w wieku 75 plus otrzymają automatycznie dostęp do ich danych osobowych, do danych o wystawionych im receptach i ich realizacji. Nie będzie to wymagało uzyskania zgody pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, a co za tym idzie, wystawianie tych recept będzie ułatwione – zapowiada wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
O planach tych Maciej Miłkowski poinformował w odpowiedzi na interpelację posła Mirosława Suchonia (KO). Poseł zwrócił uwagę na barierę przy wystawianiu recept przez specjalistów w AOS. Żeby specjalista AOS przepisał przysługującą seniorowi bezpłatną receptę, pacjent musi wcześniej na swoim Internetowym Koncie Pacjenta upoważnić lekarza do wglądu w historię recept i uprawnienia do refundacji. W praktyce jest to często niewykonalne: nie wszyscy seniorzy posługują się komputerem, wielu nie ma założonego IKP.
Poseł Suchoń postuluje więc, by specjaliści mieli taki sam wgląd w dane tych pacjentów, jaki obecnie mają lekarze POZ. Przypomnijmy, że lekarz rodzinny widzi w systemie m.in., jakie recepty przepisano jego pacjentowi, nawet jeśli to nie on je wystawił, a także wystawione e-skierowania do specjalisty, na badania, do szpitala oraz wykonane w ramach NFZ szczepienia.
W odpowiedzi wiceminister Maciej Miłkowski ujawnił, że Ministerstwo Zdrowia wkrótce zaproponuje zapis w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który uprawni szerszą grupę lekarzy do wglądu do danych. Ma to przeciwdziałać negatywnym skutkom wykluczenia cyfrowego m.in. seniorów i pomóc im zaopatrzyć się w niezbędne produkty lecznicze z przysługującą im zniżką.
Kto dokładnie będzie uprawniony? Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej, obecnie grupa medyków wystawiających recepty S jest dość liczna. Może je wypisać lekarz lub pielęgniarka POZ, specjalista lub uprawniona pielęgniarka AOS i lekarz szpitalny. Receptę S wystawia też każdy emerytowany lekarz i lekarz dentysta (z adnotacją pro auctore i pro familiae).
Obecnie przepis pozostaje częściowo martwy, właśnie dlatego, że specjaliści w opiece ambulatoryjnej i szpitalach muszą wcześniej, za zgodą pacjenta, sprawdzić w systemie e-Zdrowie, jakie recepty do tej pory mu wystawiono. Oznacza to, że pacjent musi założyć konto na IKP i zaznaczyć upoważnienie dla lekarza. Po zapowiadanej zmianie nie będzie to konieczne.
Jaki dokładnie będzie zakres informacji, które zobaczą już nie tylko lekarze POZ, ale wszyscy lekarze wypisujący receptę S? Czy chodzi tylko o leki, czy także schorzenia, wyniki badań i przebieg procesu leczenia? Tego jeszcze nie wiadomo.
Rozstrzygnięcie może nie być łatwe. O ile część 75-latków nie ma możliwości, by skorzystać z osiągnięć nowych technologii, to jest jeszcze inna grupa seniorów, która takich problemów nie ma. Wręcz przeciwnie, są oni aktywni i chcą sami decydować o swoich danych.
Z pewnością korzyści z szerokiego przepływu informacji jest wiele. Może się zdarzyć, że w przychodni akurat danego dnia będzie przyjmował inny lekarz niż wybrany przez pacjenta. Upoważnienie go do wglądu w dane z IKP pozwoli lepiej poznać historię leczenia.
Podobna sytuacja może mieć miejsce, gdy na wakacjach chory uda się na konsultację do tamtejszej przychodni POZ. Szczególnie gdy przyjmuje kilka leków jednocześnie – ważne jest, by lekarz miał pełną informację zarówno o przysługującej refundacji, jak i o stanie jego zdrowia.
Dlatego Centrum e-Zdrowie przekonuje chorych, by zakładali IKP i nauczyli się upoważniać lekarzy do wglądu w dane – za pomocą SMS-a, aplikacji w telefonie czy logując się do IKP na komputerze.

id