Białe soboty, otwarte drzwi – resort chce zwiększyć wyszczepialność przeciwko HPV

Szczepienia są dostępne, zainteresowanie niewielkie

Podczas białych sobót w szkołach uczniowie mają być szczepieni przeciwko HPV. Także apteki mają być szeroko otwarte dla chętnych, by się zaszczepić – wynika z zapowiedzi minister zdrowia Izabeli Leszczyny w RMF FM.
Szefowa resortu poinformowała, że plan szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego jest ustalony z resortem edukacji. – Jestem pewna, że od września będziemy mogli szczepić dziewczęta i chłopców przeciwko HPV w szkołach. Zaawansowane są też rozmowy z farmaceutami, w aptekach też będziemy szczepić – dodała dla RMF FM szefowa resortu zdrowia.
Przypomnijmy: w Polsce od czerwca ubiegłego roku jest program bezpłatnych szczepień przeciwko HPV dla dzieci w wieku 9-18 lat. W jego ramach dla 12- i 13-latków, zarówno dziewcząt, jak i chłopców, dostępne są dwie szczepionki: Cervarix i Gardasil. Dla pozostałych dzieci (w wieku 9-11 lat i 14-17 lat) dostępna jest szczepionka dwuwalentna Cervarix.
W pierwszych miesiącach działania programu zgłosił się do niego tylko co piąty uprawniony nastolatek. Minister Leszczyna po objęciu funkcji zapowiadała kampanię promującą te szczepienia.
Za szerszym dostępem do szczepień w aptekach i szkołach opowiadają się eksperci wakcynologii oraz m.in. Polskie Towarzystwo Pediatryczne.
Jak podkreśla w rozmowie z Podyplomie.pl Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, apteki są gotowe do przeprowadzania szczepień. Obecnie prowadzi je ok. 2 tys. punktów. Jednak, jak zauważa, szczepienie dzieci w aptekach wymagałoby zmian ustawowych.
Farmaceuci postulują, by szczepienie dzieci w aptece odbywało się na podstawie skierowań, a nie recepty wystawianej przez lekarza. To samo dotyczy szczepień przeciwko grypie dla seniorów. – Obecnie jeśli senior zgłasza się do apteki bez recepty, to może być zaszczepiony, ale nie może skorzystać z przysługującej mu refundacji na produkt. A to mija się z celem – dodaje prezes Tomków.
Sprawa jest pilna do załatwienia, by zdążyć przed nowym sezonem grypowym. W Polsce przeciwko grypie szczepi się ok. 4 proc. populacji. Bez zmian organizacyjnych trudno będzie podwyższyć ten wskaźnik.

id