Chirurgia endokrynologiczna

Wole – kiedy operować, a kiedy leczyć zachowawczo?

dr n. med. Wiesław Wiechno

Klinika Chirurgii Ogólnej i Endokrynologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Adres do korespondencji: dr n. med. Wiesław Wiechno, Klinika Chirurgii Ogólnej i Endokrynologii, Warszawski Uniwersytet Medyczny, ul. Banacha 1a, 02-097 Warszawa

Autor na podstawie 40-letniego doświadczenia w operacyjnym leczeniu chorób tarczycy przedstawia swój pogląd na kwalifikowanie chorych do operacji z powodu wola.

Wstęp

Operacje tarczycy są wykonywane z powodzeniem od około 150 lat. Metody bezpiecznego usuwania tarczycy opracował szwajcarski chirurg Teodor Kocher, żyjący w latach 1841-1917. Wcześniej – aż połowy XIX w. – operacje tarczycy wykonywane były sporadycznie, zwykle u chorych, którzy mieli wielkie wole. Większość chorych umierała w czasie operacji albo krótko po niej. Na początku XIX w. coraz więcej chirurgów ośmielało się usuwać tarczycę, ale jeszcze około 1850 roku śmiertelność pooperacyjną oceniano na co najmniej 60%.

Kocher w roku 1883 przedstawił wyniki leczenia operacyjnego grupy około 100 chorych, w której śmiertelność pooperacyjna wynosiła 13%. Po kilku latach w następnej dużej grupie chorych śmiertelność wśród operowanych przez Kochera zmniejszyła się do 2,4%. Na przełomie XIX i XX w. śmiertelność zmniejszyła się jeszcze bardziej i wynosiła 0,2%. Była więc tylko nieco większa od obserwowanej obecnie. W 1909 roku Teodor Kocher został uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie medycyny za opracowanie metod skutecznego chirurgicznego leczenia chorób tarczycy. Była to jedyna w dziejach medycyny Nagroda Nobla przyznana chirurgowi za opracowanie sposobu leczenia operacyjnego.

Operacją, którą Kocher zaproponował około 1880 roku, było rozległe wycięcie tarczycy z pozostawieniem małych, kilkugramowych resztek płatów po obu stronach tchawicy. Było to prawie całkowite wycięcie tarczycy, czyli tzw. strumektomia subtotalna. Kocher uważał, że takie postępowanie chroni tchawicę przed uszkodzeniem. W krótkim czasie okazało się, że pozostawienie niewielkich fragmentów tarczycy daje korzyść podwójną. Po pierwsze, operacja okazała się stosunkowo bezpieczna i obarczona niedużym ryzykiem powikłań wczesnych. Po drugie, u większości chorych nie rozwijała się pooperacyjna niedoczynność tarczycy, chory zatem po operacji nadal miał zachowaną czynność gruczołu tarczowego.

Strumektomia subtotalna – operacja zaproponowana przez Kochera i zmodyfikowana następnie przez Mikulicza – przez cały wiek XX była powszechnie stosowana w chirurgicznym leczeniu chorób tarczycy i uznawano ją za standard operacyjnego leczenia wola. W większości szpitali w Polsce zajmujących się chirurgią tarczycy operacja ta do dziś jest uznawana za standardową. Dopiero od około 15 lat proponuje się, aby standardowym leczeniem było całkowite wycięcie tarczycy, bez pozostawienia fragmentów gruczołu tarczowego.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Wskazania do usunięcia tarczycy

W Polsce operacje usunięcia tarczycy należą do najczęściej wykonywanych zabiegów chirurgicznych. Rocznie wykonuje się takich operacji co najmniej 20 tys. Liczba chorych [...]

Zasady kwalifikowania chorych do operacji

Po każdej operacji, nawet pozornie najmniejszej i najprostszej, mogą pojawić się powikłania. Czasem ryzyko to jest minimalne, czasem bardzo duże. Chirurg planujący [...]

Nieprawidłowa kwalifikacja do leczenia operacyjnego

Wielu chorych jest kierowanych przez endokrynologów do leczenia operacyjnego wyłącznie dlatego, że mają tarczycę zmienioną guzkowo. Nie stwierdza się u nich żadnych [...]

Obserwacja chorego z wolem guzkowym, który ma względne wskazania do operacji

W powyższych rozważaniach próbowano wykazać, że nie każdy chory z wolem guzkowym powinien być bezzwłocznie operowany. Wielu chorych, u których wole produkuje prawidłowo hormony [...]

Podsumowanie

Chorzy z nowotworem złośliwym tarczycy, podejrzeniem takiego nowotworu, wolem uciskowym oraz wolem nadczynnym, które nie może być leczone zachowawczo, powinni być niezwłocznie [...]
Do góry