Słowo wstępne

Słowo wstępne

prof. dr hab. n. med. Joanna Maj

Przewodnicząca Rady Naukowej „Dermatologii po Dyplomie”

Small maj joanna opt

prof. dr hab. n. med. Joanna Maj

Szanowni Państwo,

Drodzy Czytelnicy!

W najnowszym wydaniu „Dermatologii po Dyplomie” tematem numeru jest artykuł pt. „Ciężka postać łysienia plackowatego – możliwości terapeutyczne”. Autorki poza omówieniem metod leczenia, z których część jest niestety niedostępna w Polsce, przedstawiły także patogenezę choroby, obraz kliniczny oraz skalę SALT (Severity of Alopecia Tool) – służy ona do oceny nasilenia procesu chorobowego, a tym samym może być wskazówką przy wyborze rodzaju leczenia.

Częstość występowania łysienia plackowatego (AA – alopecia areata) w populacji wynosi ok. 2%. Najczęściej choroba ujawnia się w trzeciej lub czwartej dekadzie życia, z jednakową częstością u obu płci. Chorują jednak także dzieci, a z praktyki i piśmiennictwa wiadomo, że wcześ­niejszy początek choroby jest związany z jej większym nasileniem oraz z większą opornością na leczenie. Zdarza się jednak, szczególnie u dzieci, że w pojedynczych ogniskach dochodzi do samoistnego odrostu włosów.

Rozpoznanie łysienia plackowatego stawiamy na podstawie obrazu klinicznego, testu pociągania (pull test), który jest dodatni w aktywnych fazach choroby, trichoskopii. W wątpliwych przypadkach diagnostycznych lub przy braku reakcji na stosowane metody leczenia można także wykonać badanie histopatologiczne. U pacjentów z długim wywiadem chorobowym oraz brakiem odrostu dochodzi bowiem do powolnego zaniku mieszków włosowych; odrost włosów będzie na ogół mało możliwy, jeżeli w obrazie histopatologicznym w 1 mm2 widoczny jest mniej niż jeden mieszek. Taka sytuacja powinna skłonić lekarza do przeanalizowania dalszego postępowania.

Mimo wielu przedstawionych w artykule metod leczenia w dalszym ciągu choroba bywa nieprzewidywalna, może postępować, a także nawracać. Nadal nie ma również jedynej – najlepszej – metody terapii. Niestety w większości przypadków (nawet wówczas, gdy udało się uzyskać odrost) po odstawieniu leków ogólnych może dojść do nawrotu choroby, a tym samym do wypadania włosów.

Co jakiś czas pojawiają się doniesienia o nowych metodach leczenia – tak było w przypadku leków biologicznych, m.in. inhibitorów czynnika martwicy nowotworów α (TNF-α – tumor necrosis factor alpha) – adalimumabu, etanerceptu czy sekukinumabu. Autorki przytaczają przykład zastosowania u trojga dzieci ustekinumabu, ale jest to zbyt mała grupa leczonych, żeby wyciągać daleko idące wnioski. Obecnie nadzieje wiążemy z inhibitorami kinaz janusowych stosowanymi ogólnie (barycytynib). Przed podjęciem decyzji o ich zastosowaniu warto jednak zwrócić uwagę na działania niepożądane, które mogą wystąpić w trakcie kuracji.

Należy także pamiętać, że łysienie plackowate, szczególnie o ciężkim przebiegu, może współwystępować z innymi chorobami o podłożu autoimmunologicznym (takimi jak wrzodziejące zapalenie jelita grubego, reumatoidalne zapalenie stawów, niedokrwistość Addisona-Biermera, bielactwo, liszaj płaski i oczywiście choroba Hashimoto). Zarówno u dzieci, jak i u dorosłych ze szczególnym nasileniem omawianego schorzenia należy oznaczyć przeciwciała przeciwjądrowe, które mogą być markerem rzadko rozpoznawanego zespołu Satoyoshiego, znanego także jako zespół/choroba komuragaeri (od słów „komura” – łydka i „gaeri” – skurcz). Kryteria diagnostyczne tego zespołu zawierają: kryterium obowiązkowe – łysienie całkowite lub częściowe, a ponadto 3 kryteria dodatkowe – okresowe bolesne skurcze mięśni, które trwają od 30 sekund do kilku minut, biegunka oraz obecność krążących przeciwciał przeciwjądrowych. W diagnostyce uwzględnia się również badania histologiczne – bioptat skóry z obecnością limfocytów. U wszystkich pacjentów występuje częściowe lub całkowite wypadanie włosów, z utratą brwi i rzęs.

W diagnostyce różnicowej łysienia plackowatego należy uwzględnić toczeń układowy, grzybicę owłosionej skóry głowy, łysienie rzekomoplackowate, a także trichotillomanię.

Na podstawie mojego doświadczenia zawodowego pragnę zauważyć, że większość przypadków łysienia spowodowanego wyrywaniem włosów, czyli trichotillomanii, jest rozpoznawana jako łysienie plackowate. W obrazie klinicznym widoczne jest ognisko łysienia o nieregularnym kształcie, z włosami o różnej długości, często jednostronnie. U części pacjentów (z przewagą płci żeńskiej) objawy rozpoczynają się ok. 18 r.ż., zwykle jednak choroba dotyczy dzieci. W rozpoznaniu należy uwzględnić obraz kliniczny i obraz trichoskopowy. Często pacjenci wymagają opieki psychologicznej lub psychiatrycznej.

W omawianym artykule, w tabeli zamieszczonej przez Autorki, uwzględniono 12 metod leczenia łysienia plackowatego. Jako ostatnia widnieje psychoterapia. Moim zdaniem należy ją zalecać już przy wstępnym, pierwszym rozpoznaniu, a wizyty w gabinecie psychoterapeutycznym powinny odbywać się regularnie.

Łysienie plackowate to kolejna dermatoza stanowiąca wyzwanie dla lekarzy dermatologów.

Do góry