Podatki

Mandatu nie wrzucaj w koszty firmy

Edyta Szewerniak-Milewska

Jeśli prowadzisz własną działalność, mandatu za zbyt szybką jazdę nie możesz wrzucić w koszty, podobnie jak mandatów za złe parkowanie czy opłaty doliczonej z tego tytułu do faktury za leasing samochodu.

Fiskus nie przyjmie tłumaczenia, że do złamania przepisów doszło w związku z prowadzoną działalnością, bo lekarz np. spieszył się na dyżur, który pełnił w ramach praktyki lekarskiej.

Mandat to kara grzywny przewidziana przez Kodeks wykroczeń za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji drogowej. Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 15 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych kosztami uzyskania przychodu nie są grzywny oraz kary pieniężne orzeczone w postępowaniu karnym, karnym skarbowym, administracyjnym i w sprawach o wykroczenia. Dotyczy to zarówno mandatów wypisanych przez policję, jak i straż miejską.

Warto wiedzieć, że ukarany mandatem drogowym lekarz przedsiębiorca nie może wrzucić też w koszty np. opłaty bankowej za pobranie mandatu z konta firmowego – kosztu nie stanowią bowiem również odsetki i koszty egzekucji od grzywien i kar.

Tak samo będzie w sytuacji, gdy lekarz złamie przepisy drogowe w samochodzie, który ma w leasingu na swoją firmę. Leasingodawca może naliczyć leasingobiorcy dodatkową opłatę za to, że musiał udzielić policji informacji dotyczących umowy leasingu. Ta opłata też nie może trafić do kosztów firmowych.

Do góry