Będą sprawdzać certyfikat covidowy u personelu medycznego?

Z szumnych zapowiedzi sprawdzania zaszczepienia w praktyce może zostać niewiele

Dyrektorzy, którzy czekają na przepisy dające im możliwość egzekwowania od zatrudnionych medyków szczepień przeciwko COVID-19, mogą się zawieść. Nic nie wskazuje na to, że resort wyda dodatkowe regulacje. A to oznacza, że zarządzający szpitalami i przychodniami zostaną z problemem sami i będą radzili sobie według własnego uznania.
Taki scenariusz sugeruje wypowiedź ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. – Wszyscy odbierają obowiązek szczepienia tak, że niezaszczepieni medycy nie będą dopuszczeni do pracy. To nie jest jedyna ścieżka. Jest cała przestrzeń rozwiązań dotyczących organizacji pracy, które mogą sankcjonować to, że jedne osoby są narażone bardziej, a drugie mniej. Tak żeby w kontakcie z pacjentami covidowymi były osoby zaszczepione, a niezaszczepione niekoniecznie – instruował szef resortu podczas niedawnej konferencji prasowej.
To jasno wskazuje, że personel niezaszczepiony z powodzeniem będzie mógł pracować z pacjentami – i to tymi niezakażonymi.
I zapewne w wielu placówkach tak właśnie się stanie. Przemawia za tym fakt, że po pierwsze – brak szczepień dotyczy znikomego odsetka personelu, bo ponad 90 proc. kadry jest zaszczepiona (w tym największy odsetek lekarzy). Po drugie – każdy medyk jest na wagę złota. Dyrektorzy zmagający się z brakami kadrowymi często nie będą mieli wyboru i nie zdecydują się na sprawdzanie certyfikatów lekarzy czy pielęgniarek pod groźbą odsunięcia ich od pracy. Po trzecie – zmęczenie pandemią i zobojętnienie na sankcje w społeczeństwie jest coraz większe, a piąta fala pandemii – w świetle najnowszych informacji – słabnie. Presja na egzekwowanie certyfikatów może nie być duża.
Czy to znaczy, że przepis pozostanie martwy? Przypomnijmy, że rozporządzenie ministra zdrowia z 22 grudnia 2021 r. przewiduje, że od 1 marca 2022 r. osoby wykonujące zawód medyczny, pracujące w podmiotach leczniczych, a także farmaceuci i zatrudnieni w aptekach oraz studenci kierunków medycznych podlegają obowiązkowi szczepień przeciwko COVID-19. Do 1 marca zobowiązani są do przyjęcia pełnego szczepienia i posiadania unijnego cyfrowego zaświadczenia.
Nie wiadomo, na jakiej podstawie prawnej certyfikat będzie weryfikowany. Możliwość sprawdzania certyfikatów miała dawać pracodawcom tzw. ustawa Hoca, która jednak upadła w Sejmie. Niektórzy dyrektorzy już zapowiedzieli, że będą wymagać certyfikatów i w razie braku ich okazania – zwalniać. Inni wciąż czekają na wytyczne.
Wśród nich są także uczelnie medyczne, które liczą na odpowiedź resortu w tej sprawie.

id