Zagranica

USA: Wiara w profilaktykę

Jerzy Dziekoński

Administracja prezydenta Baracka Obamy ogłosiła pod koniec marca br. rozszerzenie programu przeciwdziałania cukrzycy u starszych Amerykanów. Po raz pierwszy w historii tego rodzaju szeroko zakrojone działania profilaktyczne będą finansowane z programu ubezpieczeniowego dla seniorów Medicare.

Pięć lat temu w Stanach Zjednoczonych wprowadzono pilotażowy program dla osób starszych zagrożonych cukrzycą. Grupę pacjentów z kilku stanów USA, których stan określono jako przedcukrzycowy, objęto działaniami profilaktycznymi.

Pięcioletni program kosztował blisko 12 mln dol. amerykańskich. Działania polegały na regularnych spotkaniach z doradcami osób, które znajdowały się w grupie ryzyka rozwoju cukrzycy typu 2.

Jak zapewniają autorzy pilotażu, poprzez przeprowadzone działania udało się uzyskać zmianę nawyków żywieniowych oraz pobudzić uczestników projektu do regularnych ćwiczeń. W efekcie 7,7 tys. biorących udział w eksperymencie Amerykanów straciło na wadze średnio 5 proc. masy ciała.

23 marca br. rząd zapowiedział rozszerzenie programu finansowanego w ramach Medicare. Jak zauważa Sylvia Burwell, sekretarz w Departamencie Zdrowia i Opieki Społecznej, cukrzyca jest problemem, który dotyczy nie tylko samych rodzin, lecz całego społeczeństwa. Roczny koszt leczenia amerykańskich diabetyków, jaki ponosi federalny budżet, to 176 mld dol.

Program finansowany ze środków Medicare pobudził również innych ubezpieczycieli oraz pracodawców w Stanach Zjednoczonych, którzy zaczęli oferować podobne rozwiązania w ramach własnych pakietów ubezpieczeniowych. Zdaniem Sylvii Burwell dzięki temu pomoc w profilaktyce cukrzycy może uzyskać nawet 86 mln Amerykanów zagrożonych tą chorobą.

Przyjmując dane Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (Centers for Disease Control and Prevention), nawet jeden na trzech dorosłych Amerykanów ma podwyższone stężenie glukozy. Najnowsze badania Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles pokazują, że blisko połowa dorosłych w Kalifornii ma niezdiagnozowaną cukrzycę lub podwyższone stężenie glukozy, które do cukrzycy wiedzie (wielu z nich, jak wskazują badacze, w ciągu dekady zapadnie na cukrzycę typu 2).

Do góry