Postępowanie terapeutyczne

Całościowych zaburzeń rozwojowych nie można wyleczyć, jednak różne aspekty funkcjonowania osób z CZR mogą się zmieniać w miarę upływu czasu oraz prowadzonych oddziaływań terapeutycznych. Pomimo wielu lat badań i poszukiwań, nie udało się odnaleźć jednej w pełni skutecznej metody terapii. Osoby z CZR stanowią zróżnicowaną grupę, dlatego w poszczególnych przypadkach skuteczne mogą być różne podejścia i oddziaływania terapeutyczne. Terapia powinna uwzględniać wszystkie aspekty funkcjonowania i potrzeby dziecka, przy jednoczesnym zachowaniu jego podmiotowości. Rolą terapeuty jest bezwarunkowa akceptacja dziecka oraz stworzenie mu odpowiednich warunków do rozwoju i przezwyciężenia doświadczanych trudności. Podstawę do nawiązania kontaktu z dzieckiem stanowi dostosowanie aktywności terapeuty do jego aktualnej aktywności13.

Znaczenie terapii osób autystycznych jest nie do przecenienia, ponieważ to od niej tak naprawdę zależy przyszłość pacjentów ze zdiagnozowanymi CZR oraz stopień ich samodzielności i niezależności w dorosłym życiu14,15. Korzystanie z dorobku wielu terapeutycznych szkół i metod pracy z osobami z autyzmem wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia, a także otwartości na nowe wyzwania oraz chęci nieustannego uczenia się i przekonania, że warto dołożyć wszelkich starań, aby usprawniać ich codzienne funkcjonowanie. Skuteczne i efektywne leczenie autyzmu obejmuje także rehabilitację i aktywizację społeczno-zawodową, która jest elementarnym etapem integracji osób z autyzmem z resztą społeczeństwa16,17. Zakres i charakter wsparcia powinien być zróżnicowany i zindywidualizowany, dostosowany do wieku, poziomu intelektualnego, głębokości i rodzaju zaburzeń oraz chorób współistniejących. Zróżnicowane są także potrzeby dotyczące kadry jako kluczowego wsparcia osób z autyzmem lub ZA18.

Wczesne postawienie diagnozy i szybka, intensywna interwencja terapeutyczna dają dziecku największą szansę na przyspieszenie rozwoju i osiągnięcie jak najwyższego poziomu funkcjonowania w przyszłości. Na podstawie diagnozy zawierającej pełną ocenę funkcjonalną powinien być wdrożony plan terapii, realizowany przede wszystkim w ramach ochrony zdrowia, usług wczesnego wspomagania rozwoju, a także w domu rodzinnym. Rodzice potrzebują stałego wsparcia, informacji i szkoleń, gdyż to oni są najważniejszymi terapeutami swojego dziecka. Niezbędne są programy z zaleceniami, które rodzice mogliby realizować w domu.

Jednym z najważniejszych czynników sukcesu dziecka z autyzmem jest edukacja przedszkolna i szkolna dostosowana do jego specyficznych potrzeb19. Greenspan i Wieder piszą nie o dzieciach z zaburzeniami rozwojowymi, ale o rodzinach z problemem rozwojowym, bo jeśli dziecko nie rozwija się prawidłowo, bez względu na przyczyny, to problem dotyczy całej rodziny. Pozytywna reakcja na diagnozę polega na wykorzystaniu sytuacji kryzysowej do tego, aby zorganizować całą rodzinę i otoczenie w taki sposób, by można było sprostać wyzwaniu i zjednoczyć się w poszukiwaniu konstruktywnych rozwiązań w sytuacji kryzysu20.

Autyzm – współczesna epidemia?

Podsumowując, należy zwrócić uwagę na wzrastającą liczbę osób z diagnozą ASD i rosnące tym samym potrzeby w zakresie diagnostyki, leczenia i terapii. Czy możemy jednak mówić o epidemii? W tym kontekście warto pokusić się o sformułowanie hipotez wyjaśniających wzrost rozpowszechnienia omawianych zaburzeń. Przyczynami mogą być:

1. Lepszy system wsparcia, dostęp do diagnostyki oraz wzrost wiedzy na temat autyzmu i świadomości społecznej jego istnienia.

2. Wpływ innych czynników na częstsze występowanie ASD. Wśród nich wymienia się m.in. czynniki związane ze współczesnym stylem życia oraz stanem środowiska. Naukowcy dostrzegają zagrożenie w takich czynnikach jak późny wiek rodziców (matki >30 r.ż., ojca >35 r.ż.), krwawienia w czasie ciąży (zwłaszcza w I lub II trymestrze), przyjmowanie leków podczas ciąży i codzienne palenie papierosów w tym okresie, a także poród pośladkowy lub z użyciem narzędzi, niska waga urodzeniowa (≥2500 g), wcześniactwo oraz przenoszenie ciąży21.

Z jednej strony, współczesna medycyna cechuje się ogromnym postępem w zakresie ratowania ciąży zagrożonej, opieki nad noworodkami przedwcześnie urodzonymi i dziećmi cierpiącymi na schorzenia, które do niedawna były śmiertelne. Z drugiej strony, jako społeczeństwo ponosimy koszty związane z rozwojem cywilizacji i technologii, wzrostem tempa życia i narażenia na stres. Badacze zjawiska podkreślają, że stres prenatalny stanowi kolejny czynnik mogący niekorzystnie wpłynąć na wczesny rozwój mózgu dziecka. Istnieją badania wskazujące, że matki dzieci z autyzmem przeżywały szczególnie silny stres między 21 a 32 tygodniem ciąży22. Okazało się, że właśnie w tym czasie powstają nieprawidłowości w strukturach i funkcjonowaniu mózgu osób z ASD.

Wskazuje się także na rolę zanieczyszczenia środowiska w etiologii zaburzeń ze spektrum autyzmu. Niewątpliwie ten czynnik znacząco wpływa na wzrost występowania alergii, którym to coraz częściej przypisuje się znaczenie w rozwoju ASD. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że przyczyny reakcji alergicznych mogą być zróżnicowane i obejmować zarówno produkty żywnościowe, jak i alergeny wziewne, w tym pyłki traw i roztocza23.

3. Brak odpowiednio przygotowanych specjalistów – psychiatrów, neurologów, pediatrów, psychologów, pedagogów, którzy potrafiliby zaobserwować i właściwie zinterpretować objawy ASD już u najmłodszych dzieci, co bardzo często wiąże się z błędnie stawianą diagnozą i nadrozpoznawalnością tego typu zaburzeń.

4. Wzrost liczby osób z diagnozą ASD może mieć także związek z obecnym systemem orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego. W tym zakresie obserwuje się zjawisko nadużywania rozpoznań z grupy F84 ze względu na możliwość uzyskania specjalnego wsparcia podczas nauki w szkole oraz objęcia dziecka z tym rozpoznaniem dostępnymi formami terapii. Bardzo często dzieci i młodzież z innymi rozpoznaniami psychiatrycznymi są w znacznie gorszym położeniu niż dzieci z diagnozą zaburzenia z grupy F84 i nie mają możliwości uzyskania orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Zmiana w tym zakresie mogłaby znacznie zmniejszyć ryzyko nadrozpoznawania ASD.

Do góry